W ciągu ostatniego roku kultowa sieć domów towarowych Macy's (NYSE:M), której groziło realne bankructwo z powodu pandemii COVID-19, wróciła z odchłani do świata żywych. Akcje Macy's zyskały w tym okresie nawet 300%, wracając do poziomu sprzed pandemii.
I chociaż sprzedaż Macy's w 2020 roku spadła ogółem o 29% r/r do 17,3 miliarda USD, mogło być znacznie gorzej. W pierwszym kwartale ubiegłego roku, gdy koronawirus rozlał się po Stanach Zjednoczonych, sprzedaż spadła o 45% r/r, ale w czwartym kwartale już tylko o 20% r/r. Na szczęście trendy biznesowe i ożywienie gospodarcze wzmacniane pomocą federalną, przerosły oczekiwania kierownictwa, a najnowszy raport pierwszego kwartału zakończonego 1 maja zdaje się to potwierdzać.
Macy's poinformował, że wypracował przychody 4,7 miliarda USD (oczekiwano 4,4 miliarda USD), przy wskaźniku porównywalnej sprzedaży ze wzrostem 62,5% r/r (średnia oczekiwań analityków FactSet wynosiła 44,9%). Należy jednak pamiętać, że baza w tym przypadku była bardzo niska, a sprzedaż porównywalna ogółem jest o 10% niższa w stosunku do czasu sprzed pandemii. Ponadto spółka nieoczekiwanie osiągnęła w minionym kwartale zysk w wysokości 103 milionów USD (tj. 0,32 USD na akcję), podczas gdy analitycy mierzyli w pułap straty 0,39 USD na akcję.
Dyrektor finansowy Adrian Mitchell potwierdził, że bilans jest zaskakująco solidny i "Nasze osiągnięcia w pierwszym kwartale, w połączeniu z szybszym niż oczekiwano ożywieniem gospodarczym, dają nam pewność, że zaktualizujemy nasze prognozy na cały rok 2021". Spółka podniosła całoroczne prognozy przychodów do 21,73 do 22,23 miliarda USD (z 19,75 do 20,75 miliarda USD) oraz zysków 1,71 USD do 2,12 USD na akcję (z 0,40 USD do 0,90 USD na akcję). Wygląda na to, że polityka cięcia kosztów zwiększa potencjał zysków, co może wyprowadzić Macy's z kłopotów i pomóc jej wyjść z pandemii jako firma lepiej zoptymalizowana i bardziej dochodowa.
Tymczasem Macy's idzie dalej naprzód, kilka dni wcześniej ujawniając szczegóły planu rewitalizacji i monetyzacji swojej cennej nieruchomości na Manhattanie. Nie jest tajemnicą, że spółka szuka od lat sposobów na wykorzystanie ogromnej wartości nieruchomości w swoim flagowym sklepie przy Herald Square. Dwa lata temu przedstawiła wstępną koncepcję biurowca nad swoim największym sklepem, natomiast teraz przyszedł czas na szczegóły. W ramach projektu firma zaproponowała budowę wieży biurowej nad środkiem sklepu o wysokości 700-950 stóp (tj. nawet 289 metrów), o powierzchni 1,5 miliona stóp kwadratowych (ok. 135 tys. m2), a także plan zmiany zagospodarowania przestrzennego o wartości 235 milionów USD, w postaci modernizacji infrastruktury, w tym wejścia na stację metra Herald Square - trzecią najbardziej ruchliwą w systemie metra w Nowym Jorku - czy stworzenie placu dla pieszych. Wszystkie te działania miałyby pomóc zmniejszyć zatory w Herald Square, główny problem wielu ludzi, którzy mieszkają i pracują w pobliżu.
Perspektywa budowy drapacza chmur jest obiecująca, ale na razie dość odległa, ponieważ uzyskanie wszystkich niezbędnych zezwoleń zajmie Macy's co najmniej kolejny rok. Choć koszt inwestycji dla firmy, która - bądź co bądź - nadal jest w kłopotach, może wydawać się wysoki, spółka może odsprzedać prawa do budowy zewnętrznemu deweloperowi, pozyskując w ten sposób środki z przeznaczeniem na spłatę zadłużenia lub partycypować w jego realizacji. Macy's ocenia, że w dłużsej perspektywie ludzie mogą wrócić do biur, co powinno pomóc wypełnić nowy biurowiec na Manhattanie.