Peloton Interactive (NASDAQ:PTON) to jedna z giełdowych gwiazd pandemicznego roku 2020, jednak od niedawna ma kolejny bardzo poważny wizerunkowy kłopot z incydentami związanymi z bieżnią Tread+.
Według dziennikarzy z The Washington Post Peloton stoi w obliczu żądania z federalnej agencji bezpieczeństwa, aby firma wycofała nowe bieżnie ze sprzedaży, ponieważ stwarzają one zagrożenie dla użytkowników. Po doniesieniach z ostatniego weekendu, akcje firmy tanieją od poniedziałku rano o ponad 10%.
Dla przypomnienia, w marcu konsumenci i inwestorzy po raz pierwszy dowiedzieli się o problemach w bezpiecznym użytkowniu nowej bieżni od Peloton Tread+, które spowodowały śmierć dziecka oraz kilku innych incydentów. Spółka, choć przyznała, że była świadoma "garstki incydentów związanych z Tread +, w których zostały ranne dzieci", jednocześnie podkreśliła, że oferowane maszyny sportowe są bezpieczne, o ile użytkuje się je zgodnie z instrukcją.
Jak doniósł Washington Post, Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich nakazała firmie Peloton ujawnienia danych personalnych rodziny, w której zdarzył się śmiertelny wypadek, po to aby organy regulacyjne mogły dalej prowadzić dochodzenie w sprawie. Według dziennikarzy Peloton nie dostarczył tych danych, zasłaniając się wolą rodziny poszkodowanego. Tymczasem Komisja otwarcie zachęca konsumentów z dziećmi do natychmiastowego zaprzestania używania produktu i podobno naciska, aby firma wycofała sprzęt z rynku, ponieważ urzędnicy obawiają się kolejnych wypadków. Washington Post twierdzi na podstawie nieoficjalnych informacji, że mogło dojść do dziesiątków incydentów, także z udziałem zwierząt domowych, które podobno były wciągane pod maszynę doznając urazów głowy i złamań kości. Peloton w oświadczeniu informuje, że znajdzie sposób, aby poprawić bezpieczeństwo Tread+ i tym samym utrzyma ją na rynku.
Tread+ to nie pierwszy problem wizerunkowy, w bądź co bądź, krótkiej historii Pelotonu siegającej 2012 roku. Dwa lata temu firma została pozwana przez kilku członków National Music Publishers Association za wykorzystywanie muzyki chronionej prawem autorskim w przesyłanych strumieniowo wideo bez odpowiednich licencji, a nieco później internetowa reklama świąteczna wywołała duże poruszenie w mediach społecznościowych i została uznana za seksistowską.
Komentatorzy i analitycy wskazują, że kontrowersje wokół Tread+ będą miały raczej marginalne znaczenie, wskazując, że Peloton jest już mocno rozpędzonym rowerem, który przez sześć kolejnych lat notował trzycyfrowy wzrost przychodów. W komentarzach można przeczytać, że pomimo wysokiej ceny sprzętu zamówienia nadal rosną, co ma wygenerować kolejny rok z rzędu z trzycyfrowym wzrostem przychodów, a firma dokonała szeregu inwestycji mających na celu usprawnienie produkcji, transportu i dystrybucji sprzętu. Ponadto zaznacza się, że ponowne otwarcie siłownii wcale nie musi zepsuć biznesu Pelotonu, wskazując, że na koniec 2020 roku Peloton miał 1,67 miliona abonentów Connected Fitness, a przed pandemią tylko w Stanach Zjednoczonych 64 miliony ludzi korzystało z siłownii i poprzez zaburzenie nawyku chodzenia do klubów, część pewnie już tam nie wróci, co miałoby stwarzać okazję dla producenta bieżni.
Wciąż jednak istnieje ryzyko związane z inwestowaniem w tak szybko rozwijającą się i wysoce przewartościowaną spółkę. Od początku roku akcje Peloton są na blisko 30% minusach, co może stanowić akurat argument dla inwestorów szukających podwyższonego ryzyka i wysokich stóp zwrotu.