Stany Zjednoczone i Europa zaczęły nowy tydzień od wzrostów zachorowań na koronawirusa. Wraz z nadejściem zimniejszych miesięcy nad szpitalami zawisła groźba przepełnienia. W zeszły piątek Amerykanie zgłosili rekordowo wysoki dzienny wskaźnik zakażeń. Wirus zaczyna docierać także do środkowo-zachodniej części USA - regionu, który wcześniej był względnie nietknięty przez pandemię. El Paso w stanie Teksas jako pierwsze amerykańskie miasto, ale najprawdopodobniej nie ostatnie, wprowadziło godzinę policyjną po tym, jak szpitale osiągnęły limit pacjentów. W Europie - w Hiszpanii i we Włoszech - także decydowano się na powrót godzin policyjnych i zamykanie przedsiębiorstw. Wielka Brytania nałożyła ograniczenia na puby i restauracje.
W obliczu kolejnej potężnej fali zarażeń Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła w poniedziałek, że zahamowanie rozprzestrzeniania się COVID-19 będzie wymagało "poświęcenia wielu, wielu ludzi w zakresie życia prywatnego".
"Aby złagodzić tę fazę pandemii, być może konieczne będą zamknięcia, ograniczenie poruszania się i nakazy pozostania w domu" - powiedział podczas konferencji prasowej dr Mike Ryan, dyrektor ds. sytuacji nadzwyczajnych WHO.
AstraZeneca (NASDAQ: AZN) oznajmiła w poniedziałek, że jej eksperymentalna szczepionka na koronawirusa, opracowywana wspólnie z Uniwersytetem Oksfordzkim, wpłynęła podobnie na układ odpornościowy zarówno u młodszych, jak i starszych dorosłych. To ważny przełom w wyścigu o stworzenie bezpiecznej i skutecznej wakcyny do końca roku, szczególnie w przypadku wirusa, który jest dużo bardziej niebezpieczny dla seniorów.
"Podobne reakcje układu odpornościowego u starszych i młodszych dorosłych napawają optymizmem, tak samo jak fakt, że reaktogenność [niepożądane skutki uboczne] była niższa u starszych dorosłych, u których przebieg choroby COVID-19 może być cięższy" - powiedział rzecznik AstraZeneca w wywiadzie dla CNBC.
Koncern farmaceutyczny dodał, że "wyniki budują bazę dowodów na to, że AZD1222[tak nazywa się jego kandydat na szczepionkę] jest bezpieczny i immunogenny".
Badania kliniczne późnej fazy AZD1222 zostały wznowione w piątek po siedmiu tygodniach przerwy decyzją amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA). Rządowa instytucja oznajmiła, że po dokonaniu oceny wszystkich danych dotyczących bezpieczeństwa zgromadzonych podczas testów substancji na całym świecie doszła do wniosku, że badania można kontynuować bez ryzyka.
Nie wszystkie potencjalne szczepionki przeciw SARS-CoV-2 dają taki sam pozytywny efekt. Eli Lilly and Company (NYSE: LLY) ogłosiło w poniedziałek, że jego koktajl przeciwciał okazał się nieskuteczny w leczeniu hospitalizowanych pacjentów w ciężkim stanie. Testy leku, prowadzone przez Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych USA (NIAID), zostały przerwane.
Eli Lilly oznajmiło, że decyzja o zakończeniu badań koktajlu, nazwanego bamlanivimab, "jest oparta na danych, zgodnie z którymi są małe szanse, by preparat pomógł wrócić do zdrowia pacjentom w zaawansowanym stadium choroby".
Badania bamlanivimabu na zdrowych osobach będą kontynuowane. Przedsiębiorstwo ma nadzieję, że jego lek, o ile zostanie podany odpowiednio wcześnie, pomoże nawet pacjentom w ciężkim stanie.