Rynki znacznie dziś zyskiwały, kontynuując rozpoczęty w tym tygodniu trend. Przyczyniły się do tego między innymi zwyżki w sektorze bankowym, który zyskał prawie 2%. Po bliższej analizie można zauważyć, że najlepiej radziły sobie banki regionalne. Na zyski wpłynął też wzrost ceny ropy, która przekroczyła 50 dolarów, co zachęciło inwestorów. Na koniec tygodnia traderzy poznają dane dotyczące wydatków osobistych oraz wartość wskaźnika Chicago PMI. Informacje mają pojawić się na początku sesji.
Spółka Lululemon (NYSE: LULU) znacznie dziś straciła - jej kurs spadł do najniższego poziomu w ostatnich 52 tygodniach. Analitycy obniżyli cenę docelową akcji dziś rano po tym, jak producent odzieży i akcesoriów do jogi poinformował, że nie osiągnął zakładanego dochodu w ostatnim kwartale oraz spodziewa się spadku sprzedaży w obecnym. Traderzy usiłowali zmienić wielkość pozycji lub wyjść z nich, w związku z czym wolumen osiągnął rekordowy poziom. W tym roku cena akcji spółki spadła o ponad 22%.
ConocoPhillips (NYSE: COP) wyróżniło się dziś wzrostem ceny o ponad 7% w związku z informacją o sprzedaży większości posiadanych złóż piasków bitumicznych w Kanadzie spółce Cenovus Energy (NYSE: CVE) za 13,3 mld dolarów w gotówce i akcjach. Transakcja ma pomóc Conoco w spłacie długów i rozszerzeniu programu skupu akcji własnych. Zauważono, że wcześniej większość złóż piasków bitumicznych sprzedał koncern Royal Dutch Shell. Kurs akcji ConocoPhillips powrócił niemalże do tegorocznego poziomu wyjściowego.
Capital One (NYSE: COF) również znacznie dziś zyskał, gdyż niedawny spadek ceny przyciągnął traderów technicznych. Do wzrostu prawdopodobnie przyczyniły się też pozytywne nastroje w mediach społecznościowych. Kurs akcji tylko w tym tygodniu wzrósł o 6%.