Rynkom nie udało się utrzymać poniedziałkowych wysokich wyników i wszystkie główne wskaźniki giełdowe znalazły się wczoraj nieco na minusie. Dow 30 spadł o 57 pkt, S&P 500 stracił 11 pkt, a Nasdaq 100 zsunął się o 34 pkt. Dzisiaj inwestorzy skupiać się będą na protokole z posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), który zostanie opublikowany po południu.
Swój raport kwartalny opublikował dzisiaj popularny sprzedawca detaliczny Home Depot (NYSE: HD). Ze sprawozdania wynika, iż przychód spółki zgadza się z oczekiwaniami analityków. W porównaniu z drugim kwartałem zeszłego roku sprzedaż przedsiębiorstwa wzrosła o 6,6%. Home Depot zwiększył także swoje roczne prognozy. Jednak osłabienie na rynku wpłynęło także na notowania HD, które mimo próby osiągnięcia rekordowego wyniku, uległy presji rynku i cena akcji spadła wczoraj o 0,61%.
We wtorkowych wiadomościach zagościł rano także Apple (NASDAQ: AAPL). Wszystko dlatego, że spółka Warrena Buffetta - Berkshire Hathaway ogłosiła, iż zwiększyła swój udział w Apple o 55%. Berkshire posiada teraz ponad 15 milionów udziałów tego słynnego producent iPhone'ów. Akcje te warte są ponad 1,4 mld USD. Nie wiadomo jednak, czy decyzję o inwestowaniu w technicznego giganta podjął sam Buffett czy osoby zarządzające jego portfelem inwestycyjnym. Ta pozytywna wiadomość miała jednak niewielki wpływ na i tak już wysokie notowania Apple. Cena akcji była na zamknięciu o 0,08% niższa.
W sektorze energii największe na świecie przedsiębiorstwo górnicze - BHP Biliton (NYSE: BHP) ogłosiło stratę w wysokości 6,4 mld USD spowodowaną przedłużonym spadkiem na rynku towarów, kosztownym i katastrofalnym przerwaniem tamy w Brazylii oraz złą decyzją dotyczącą złóż gazu łupkowego w USA. Analitycy zauważają, że jest to największa w historii spółki roczna strata, jednakże prognozy BHP na przyszły rok obrotowy dotyczące wzrostu oraz przepływu pieniędzy wciąż są optymistyczne, a to sprawiło z kolei, że notowania spółki wzrosły wczoraj o 1%. Zatem BHP sprytnie opanowało sytuację.
Notowania sprzedawcy detalicznego z branży sportowej - Dick's Sporting Goods (NYSE: DKS) - wystrzeliły wczoraj rano w górę i na zamknięciu były o 7,05% wyższe. Powodem tego wzrostu było zwiększenie przez spółkę rocznych prognoz. DKS opublikowała także raport kwartalny, z którego wynika, iż udało jej się przewyższyć oczekiwania analityków wobec zysku oraz przychodu za drugi kwartał 2016 roku. W porównaniu z zeszłym rokiem przychód spółki zwiększył się o 8%, a wszystko dzięki lepszemu niż szacowano wzrostowi sprzedaży w sklepach jednej marki.