Ivanka Trump podjęła decyzję o rezygnacji z prowadzenia kontrowersyjnego biznesu odzieżowego pod własną marką motywując to chęcią pełnego poświęcenia się polityce.
Najstarsza córka prezydenta Donalda Trumpa, Ivanka Trump, po wygranych wyborach została jednym z najbliższych doradców swojego ojca. Rosnąca zaangażowanie córki prezydenta w politykę wiązało się ze sporymi kontrowersjami dotyczącymi niewyraźnej granicy pomiędzy jej działalnością publiczną a biznesową. Po 17 miesiącach w Białym Domu ostatecznie postanowiła ona zamknąć firmę zajmującą się produkcją odzieży i akcesoriów sygnowanych jej imieniem."Po 17 miesiącach w Waszyngtonie nie wiem kiedy i czy kiedykolwiek powrócę do biznesu, ale wiem, że w przewidywalnej przyszłości moja praca będzie skupiona na tym, co robię w Waszyngtonie, więc podjęcie tej decyzji teraz jest jedynym słusznym rozwiązaniem dla moich pracowników i partnerów" napisała Ivanka Trump w oficjalnym oświadczeniu.
"Jestem bardzo wdzięczna za pracę z naszym niesamowitym zespołem, który zainspirował tak wiele kobiet, w tym mnie osobiście. Chociaż nie będziemy kontynuować naszej wspólnej misji, wiem, że każdy z nas rozwinie się w przyszłości." Ivanka Trump
Proces zamykania firmy ma rozpocząć się natychmiast. Wszystkich 18 pracowników za kilka miesięcy pożegna się z pracą. Nie oznacza to jednak, że ubrania z imieniem Pierwszej Córki na metkach z dnia na dzień znikną ze sklepowych półek. Produkty już wyprodukowane dalej będą dostępne w sprzedaży. Jednakże wraz z nowym sezonem w sklepach nie pojawi nowa kolekcja.
Łączenie przez Ivankę działalności biznesowej i publicznej budziło sporo kontrowersji społecznych. Córka prezydenta, zresztą podobnie jak jej cała przedsiębiorcza rodzina, była krytykowana za wykorzystywanie prezydentury do promowania i rozwijania prowadzonych przez nich spółek. Obawy te potwierdziły się tuż po sukcesie wyborczym Donalda Trumpa. Ivanka wraz z rodzeństwem wzięła udział w programie telewizyjnym "60 minutes", podczas którego miała na sobie złotą bransoletkę z diamentami. Kilka dni później subskrybenci newslettera Ivanki Trump otrzymali ofertę kupna identycznej bransoletki. Spore wątpliwości budziło zastrzeżenie marki Ivanka Trump w Chinach. Decyzja ta została wydana tego samego dnia, którego córka prezydenta uczestniczyła w oficjalnej kolacji z chińskim przywódcą Xi Jing Pingiem.
--- Więcej o kontrowersjach wokół łączenia biznesu z prowadzeniem działalności publicznej przez Ivankę Trump pisaliśmy w artykułach: "Ivanka TM" i "Sklepy porzucają markę Trump." ---
Powtarzające się wątpliwości dotyczące nienaruszania zasad etyki i polaryzacja nastrojów społecznych wobec osoby Donalda Trumpa sprawiły, że na znaczeniu zaczął nabierać ruch nawołujący do bojkotu produktów marki Ivanka Trump. Oliwy do ognia dolała prezydencka doradczyni Kellyanne Conway, która na antenie Fox News (NASDAQ: FOX) skomentowała bojkot. W swojej wypowiedzi postanowiła ona bronić córki prezydenta. Jednocześnie nie omieszkała zareklamować ubrań Ivanki i zachęcała widzów, aby dokonali ich zakupu, przez co spłynęła na nią lawina krytyki za łamanie zasad etyki.
Inicjatorzy bojkotu, organizacja Obywatele dla Odpowiedzialności i Etyki w Waszyngtonie (ang. Citizens for Responsibility and Ethics in Washington), z radością przyjęli decyzję Ivanki Trump. Nie omieszkali oni jednak nadmienić, że decyzja ta była spóźniona. Jak wynika z relacji osób bliskich doradczyni prezydenta, głównym powodem, dla którego zdecydowała się zamknąć firmę, były trudności w promocji marki tak blisko związanej z jej osobą, podczas gdy pracuje ona w Białym Domu. "[Ivanka Trump - red.] podobno zdała sobie sprawę, że było tu do uniknięcia zbyt wiele potencjalnych konfliktów interesów, przed czym od samego początku ostrzegało ją wielu obserwatorów" - czytamy w komunikacie Obywateli dla Odpowiedzialności i Etyki w Waszyngtonie.
Wraz z oficjalnym objęciem funkcji państwowych Ivanka Trump przekazała kierowanie swoją firmą zaufanej współpracownicy Aibgail Klem, ale zachowała udziały w spółce. Jak wynika ze sprawozdania majątkowego Ivanki, w 2017 r. zarobiła ona na swoich markach 5 milionów dolarów.
Organizatorzy bojkotu przypisują sobie także istotną rolę przy decyzji Ivanki. W ich opinii ich akcja miała wpływ na wycofanie odzieży i akcesoriów sygnowanych imieniem Ivanki z kilku sporych sieci handlowych w Ameryce Północnej. Wprawdzie żadna z nich otwarcie nie przyznała, że zdecydowała się zaprzestać sprzedaży tych produktów przyłączając się do bojkotu, ale mógł to być skutek pośredni. Nordstrom (NYSE: JWN), TJ Maxx (NYSE: TJX) czy Marshall's jako przyczynę podawały słabe wyniki sprzedaży, które mogły być spowodowane właśnie bojkotem. W przeciągu ostatnich miesięcy marka Ivanki Trump notowała spadki sprzedaży zarówno on-line, jak i w sklepach stacjonarnych.
Wśród powodów, dla których Ivanka Trump mogła podjąć decyzję o zakończeniu sprzedaży odzieży pod własną marką, jest wojna handlowa z Chinami wywołana przez jej ojca. Ubrania są w grupie dóbr, których import od września objęty będzie dodatkowymi taryfami celnymi. Ponieważ produkcja kolekcji Ivanki Trump odbywała się w Chinach, mogłaby ona stracić na konkurencyjności.
Odejście z biznesu i pełne poświęcenie się pracy w prezydenckiej administracji nie zdejmuje w żaden sposób presji, jaka ciąży na młodej i ambitnej pani polityk. Zajmując się już jedynie pracą na rzecz kraju i społeczeństwa, rosną oczekiwania wobec jej postulatów, w szczególności tych dotyczących sytuacji kobiet i rodziny, które chce wspierać. Cały czas brak jest konkretów dotyczących jej sztandarowego projektu, jakim jest płatny urlop macierzyński. Brak sukcesów na polu biznesowym i politycznym byłby jej ewidentną porażką.