Konflikt między Rosją i Turcją

We wtorek na Wall Street dominowały spadki związane z napięciami między Rosją a Turcją. Tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski samolot wojskowy na granicy turecko-syryjskiej. Prezydent Władimir Putin nazwał atak "ciosem w plecy" i stwierdził, że turecka decyzja będzie miała "tragiczne konsekwencje". Oskarżył Turcję o wspieranie Państwa Islamskiego poprzez sprzedawanie terrorystom ropy naftowej.Ze względu na prawdopodobne wstrzymanie handlu ropą naftową między Turcją i Rosją wzrosła cena ropy naftowej oraz poprawiły się notowania spółek z sektora energetycznego. Cena West Texas Intermediate zwiększyła się o 3,4% do 43,17 USD za baryłkę. Fundusz ETF Energy Select Sector SPDR (NYSE: XLE) zyskał 2,5%. "Reakcja rynku sugeruje, że mamy do czynienia z ochłodzeniem relacji oraz spadku obrotów handlowych między państwami, nie wskazuje jednak, że mogłoby dojść do wojny" - podał dzisiaj Timothy Evans, specjalista Citi w dziedzinie kontaktów terminowych na energię.

Obok konfliktu turecko-rosyjskiego na sytuację na Wall Street wpływ miały również raporty finansowe spółek. Wartość akcji Tiffany (NYSE: TIF) praktycznie się nie zmieniła po przedstawieniu przez spółkę niezadowalających wyników kwartalnych związanych z wysokim kursem dolara. Przychody Tiffany spadły o 2% do 938,2 mln USD, analitycy spodziewali się natomiast 971 mln USD. Na minusie była Brocade Communications (NASDAQ: BRCD): cena akcji spółki spadła o 6% po przedstawieniu niezadowalających prognoz wyników. Zysk na akcję w I kwartale 2016 roku ma wynieść od 23 do 25 centów, podczas gdy analitycy spodziewali się 27 centów. Dla porównania, akcje Palo Alto Networsk (NYSE: PANW) zyskały na wartości po tym, jak wyniki trzeciego kwartału okazały się lepsze niż oczekiwano. Zysk na akcję wyniósł 0,35 USD.