Po kilku tygodniach odreagowania, wzrosty na giełdzie wyhamowały, oddając zyski zwłaszcza w drugiej połowie tygodnia, gdy prezydent Donald Trump zagroził Chińczykom nowymi taryfami celnymi w karze za koronawirusa. Fed utrzymał stopy procentowe, kumulacja publikacji kwartalnych, maj rozpoczęto na czerwono.
Spadki nasiliły się w piątek, po danych PMI oraz zapowiedzi z Białego Domu o nowych taryfach handlowych. Ma to być kara za 'nieupilnowanie koronawirusa', który z Chin wydostał się na cały świat. Chociaż nie podano szczegółów wdrożenia ewentualnych taryf, w ocenie komentatorów ich uruchomienie poniosłoby katastrofalne skutki dla większości amerykańskich firm z ekspozycją na Chiny. S&P500 (NYSE:SPY) na koniec sesji spadł aż o 2,9%.
Rezerwa Federalna utrzymując stopy procentowe na niezmienionym poziomie 0-0,25%, zasygnalizowała, że obecna polityka monetarna zerowych stóp procentowych, może obowiązywać przez lata, dopóki gospodarka USA nie wróci do normalnego funkcjonowania z trendem rosnącego zatrudnienia. Ponadto Bank Centralny będzie kontynuował nielimitowaną politykę skupu aktywów (obligacji skarbowych czy korporacyjnych), tak długo jak będzie to konieczne.
W czwartek podano kolejne dane o bezrobociu w Stanach Zjednoczonych. W tygodniu zakończonym 25 kwietnia, według Departamentu Pracy, wnioski o zasiłek złożyło kolejnych 3,83 mln obywateli (szacowano ok. 3,5 mln). Daje to łącznie zawrotną ilość 30,2 mln bezrobotnych w ciągu zaledwie 5 tygodni. W ramach rządowego pakietu pomocowego (The Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security Act), zarejestrowani bezrobotni uzyskują dodatkowy zasiłek w wysokości 600 USD tygodniowo (dopłacany do podstawowego), co w niektórych stanach w sumie daje wyższą kwotę niż średnia wynagrodzenia z tytułu pracy. Paradoksalnie więc, bezrobocie dla niektórych obywateli stanowi wartość dodaną, ponieważ uzyskują więcej z subwencji (1200 USD) niż w etatowej pracy. Analitycy spodziewają się w kolejnych tygodniach wzrostu zatrudnienia, gdy gospodarka się otworzy.
Według wstępnych danych PKB Stanów Zjednoczonych w pierwszym kwartale zanotował spadek o 4,8% r/r.
Trwa wyścig firm farmaceutycznych pracujących nad szczepionką na COVID-19. We wtorek Moderna (NASDAQ:MRNA) zapowiedziała, że w drugim kwartale rozpocznie test II fazy swojego preparatu na szczepionkę, natomiast akcje Gilead Sciences (NASDAQ:GILD) urosły w czwartek, na wieść o raportach informujących, że pacjenci z koronawirusem wykazywali szybszy powrót do zdrowia po aplikacji Remdesiviru - testowanemu lekowi przeciwwirusowemu.
Boeing (NYSE:BA) wykazał w pierwszym kwartale stratę 1,70 USD na akcję i przychody 16,91 mld USD (spadek o 26% r/r), poza tym spółka zapowiedziała redukcje pracowników o 10% w związku ze słabnącym popytem na nowe samoloty.
Koronawirus mocno zaszkodził działalności General Electric (NYSE:GE) zwłaszcza jednostce lotniczej (produkcja silników), zyski spadły o 62% r/r, a przychody o 8% do 20,5 mld USD.
Exxon Mobil (NYSE:XOM) odnotował w piątek lepsze niż oczekiwano przychody 56,16 mld USD (spadek o 11,7% r/r, oczekiwano 51,85 mld USD) oraz stratę netto 0,14 USD na akcję w pierwszym kwartale. Z uwagi na spadki cen ropy i redukcję wydobycia, spółka zapowiedziała redukcję kosztów o około 30% czyli 10 mld USD.
Royal Dutch Shell (NYSE:RDSA) po raz pierwszy od II wojny światowej obniżył dywidendę.
W piątek OPEC+ oficjalnie rozpoczął obniżkę produkcji o 9,7 mln baryłek dziennie.
Ford Motor (NYSE:F) odnotował stratę 0,23 USD na akcję, więcej niż oczekiwano i ostrzegł przed stratą 5 mld USD w bieżącym kwartale z powodu koronawirusa.