Amerykańskie giełdy przeżyły w mijającym tygodniu spustoszenie. S&P 500 zanurkował w dół o 5,9 proc (NYSE: SPY), Facebook (Nasdaq: FB) wskutek afery związanej z wyciekiem danych osobowych stracił w skali tygodnia prawie 14 proc. Fed podniósł stopy procentowe po raz szósty. Dropbox (Nasdaq: DBX) odnotował na piątkowej sesji fenomenalny debiut giełdowy.
Trudno było przewidzieć taką niekontrolowaną falę spadków, którą na początku tygodnia zapoczątkował Facebook. Okazało się, że dane 50 milionów użytkowników portalu społecznościowego zostało udostępnionych firmie Cambridge Analytica, która wykorzystała je w kampanii prezydenckiej w USA w 2016 roku. Mark Zuckerberg długo milczał, a w tym czasie został wezwany do złożenia szeregu wyjaśnień przed Kongres Stanów Zjednoczonych, Parlament Europejski czy brytyjską Izbę Gmin. Od komisji do komisji. Będzie się długo tłumaczył, włącznie ze sprawami sądowymi. To największy do tej pory kryzys wizerunkowy Facebooka. Cena akcji spadła do poziomu z lipca 2017 roku.
Tymczasem zgodnie z oczekiwaniami Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) podniósł stopę procentową o 25 punktów bazowych. Jest to pierwsza decyzja banku centralnego Stanów Zjednoczonych już pod przewodnictwem nowego prezesa Jerome Powella. Decyzja została podjęta jednogłośnie i była mocno oczekiwana przez rynek, który spodziewa się kolejnych podwyżek.
Ale kluczowym wydarzeniem tygodnia, było oczywiście podpisanie przez prezydenta Trumpa memorandum w sprawie możliwości wprowadzenia cła importowego na towary z Chin. Donald Trump jako twardy biznesmen nie raz zagrał 'po bandzie' - teraz ewidentnie postanowił 'przycisnąć' Chińczyków do muru za stosowanie nieuczciwych praktyk gospodarczych wobec Stanów Zjednoczonych. Kierownictwo państwa środka nie pozostaje dłużne i zapowiada wprowadzenie 15-proc cła na 120 amerykańskich towarów oraz 25-proc podatek na kilka kolejnych (jak wieprzowina czy aluminium z recyklingu). Na rynek padł blady strach, najsilniejsza od kilku tygodni wyprzedaż przetoczyła się w czwartek i piątek niemal przez wszystkie giełdy na globie. Perspektywa wojny handlowej między dużymi graczami nikomu się nie podoba. Dodatkowo inwestorzy obawiają się, że wiele dużych amerykańskich spółek jak Apple (Nasdaq: AAPL) czy Nike (NYSE: NKE) 'oberwie' rykoszetem na wprowadzeniu nowych podatków, co znów istotnie odbije się na najbliższych wynikach kwartalnych.
Na osłodę krytycznego tygodnia zapowiadany piątkowy debiut internetowej firmy Dropbox (Nasdaq: DBX) okazał się pełnym sukcesem. Nie dość, że spółka podczas IPO sprzedała akcje drożej, bo po cenie 21 USD, niż początkowo zakładano (16-18 USD), to jeszcze pierwsze notowania rozpoczęły się od ceny 29 USD, czyli o 40 proc wyżej, a podczas sesji było jeszcze wyżej. To duże osiągnięcie, zważywszy na fakt, iż giełdy w tym czasie spadały po 2 proc i więcej. Dla czytelników 'Paszportu do Wall Street' przygotowałem specjalny film na ten temat. Debiut giełdowy Dropbox'a to największa oferta spółki technologicznej od czasu IPO Snapchat (NYSE: SNAP) w marcu 2017 roku, a także zapowiedź przebudzenia w segmencie debiutów, gdyż za kilka dni obszerną ofertę na ponad 2 mld USD złoży spółka iQiyi Inc (Nasdaq: IQ) czyli 'chiński Netflix'. Na początku kwietnia rozpoczną się notowania spółki Spotify (NYSE: SPOT).
Z odczytów makroekonomicznych inwestorzy powinni zwrócić uwagę na środowe dane o dynamice PKB w Stanach Zjednoczonych oraz czwartkowe dochody i wydatki Amerykanów, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, indeks Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan. W Wielki Piątek giełda będzie zamknięta.