Sony, gigant w branży technologicznej, planuje wejście w inny rynek - samochodów elektrycznych. Plany Japończycy mają na pewno ambitne.
Japońska grupa Sony planuje uruchomić firmę wiosną tego roku, aby zbadać wejście na rynek pojazdów elektrycznych, chcąc wykorzystać swoje mocne strony - obecność w rozrywce i technologię czujników, aby odgrywać większą rolę w mobilności nowej generacji. Wyzwanie jest to na pewno spore, a konkurencja mocna, jednak Sony z nadzieją spogląda w przyszłość.
Nowa firma, Sony Mobility, pojawia się, gdy japoński gigant technologiczny "bada komercyjną premierę" pojazdów elektrycznych, powiedział prezes i prezydent Sony Kenichiro Yoshida na konferencji prasowej, przemawiając przed targami technologii CES w Stanach Zjednoczonych. "Dzięki naszym technologiom przetwarzania obrazu i wykrywania, chmurze, 5G i rozrywki w połączeniu z naszym opanowaniem treści, uważamy, że Sony ma dobrą pozycję jako firma zajmująca się kreatywną rozrywką, aby na nowo zdefiniować mobilność" - powiedział.
Chociaż jego niegdyś dominująca pozycja w elektronice użytkowej została osłabiona przez azjatyckich rywali, takich jak południowokoreański Samsung Electronics, Sony nadal dysponuje arsenałem wyrafinowanych technologii w obszarach takich jak czujniki krytyczne dla autonomicznej jazdy. Pozostaje również jedną z największych na świecie firm rozrywkowych, domem dla znanych gier wideo i franczyz filmowych. Utrzymuje się na szczycie już od dawna, co jakiś czas wypuszczając legendarne już konsole PlayStation. Wciąż jednak Japończycy spoglądają w przyszłość, co ma być zamanifestowane w Sony Mobility. Gigant technologiczny na pewno czuje też, że ich dotychczasowe osiągnięcia i infrastruktura mogą pomóc w nowej branży - systemy audio i rozrywkowe coraz częściej skupiają się na pojazdach nowej generacji. W tym Sony ma już zaawansowaną technologię, która tylko czeka, by być wykorzystana w motoryzacji.
Akcje Sony wzrosły w Tokio o 4,2% po ogłoszeniu planów dotyczących pojazdów elektrycznych. Jak widać, inwestorzy ufają w możliwości Sony i ich ,,elektryczne" zapędy. Swoje na pewno robi też sama marka Sony - jest to swoisty stempel jakości.
Wspomniany wcześniej Yoshida zaprezentował prototyp SUV-a VISION-S 02, który wykorzystuje tę samą platformę pojazdu elektrycznego, co wcześniej ogłoszone coupe VISION-S 01, które rozpoczęło testy na drogach publicznych w Europie od grudnia 2020 roku. Powiedział, że firma postrzega mobilność jako "przestrzeń rozrywki", w której pasażerowie mogą wybierać indywidualne opcje rozrywki i korzystać z połączenia internetowego 5G.
Wall Street stawia na samochody elektryczne, a światowy przemysł motoryzacyjny został zburzony przez Teslę, obecnie najcenniejszego producenta samochodów na świecie. Wielu inwestorów oczekuje również, że Apple uruchomi własny pojazd w ciągu najbliższych kilku lat. W takim klimacie nic dziwnego, że gigant, jakim jest Sony, również chce część ,,elektrycznego" tortu dla siebie. Nie można jednak zapominać, że klasyczne koncerny samochodowe również nie próżnują. Japońska Toyota Motor w grudniu przeznaczyła 70 miliardów dolarów na elektryfikację swoich samochodów do 2030 roku.