Producenci półprzewodników zwiększają inwestycje w nowe moce produkcyjne w 2022 r., aby zaspokoić popyt po dwóch latach niedoborów. W wielu krajach inwestycje te są wspierane przez dotacje rządowe mające na celu zachęcenie do przenoszenia produkcji półprzewodników. Ponieważ większość planowanych nowych mocy produkcyjnych zostanie uruchomiona najwcześniej w 2024 roku, rynek spodziewa się, że niedobór półprzewodników utrzyma się w tym roku i w 2023 roku. Uważa również, że popyt będzie rósł wraz z rosnącą potrzebą cyfryzacji, co pozwoli uniknąć nadwyżki mocy produkcyjnych na rynku, nawet w przypadku wzrostu produkcji. Geopolityka, w tym wdrażanie sankcji i subsydiów, będzie największym czynnikiem wpływającym na dynamikę rynku w sektorze układów scalonych.
Zanim omówimy te trendy, ważne jest, aby zrozumieć, jak na przestrzeni lat zmieniał się łańcuch dostaw półprzewodników. Ogólnie rzecz biorąc, branżę można podzielić na projektową i produkcyjną, z trzema rodzajami firm:
- Czyści projektanci, znani także jako fabless;
- Czyści producenci, znani także jako foundries; oraz
- producenci układów scalonych (IDM), którzy zajmują się obiema powyższymi dziedzinami.
Istnieją obawy, że wszystkie nowe inwestycje doprowadzą do nadmiernej zdolności produkcyjnej, napędzając cykl boomów i załamań, z jakim branża układów scalonych miała już do czynienia. My się z tym nie zgadzamy. Spodziewamy się nowego popytu na chipy z wielu źródeł, co utrzyma ceny na stabilnym poziomie, nawet jeśli zmniejszy się podaż.
W sektorze elektroniki użytkowej, sprzedaż smartfonów będzie napędzana przez zapotrzebowanie na telefony z obsługą 5G. Verizon, czołowy amerykański operator, na koniec 2021 r. będzie miał tylko jedną trzecią swoich abonentów korzystających z 5G, podczas gdy China Mobile - 40%, co wskazuje na potencjał większej liczby modernizacji. Jeśli chodzi o komputery osobiste, pomimo silniejszego popytu w czasie pandemii, firma Intel poinformowała w zeszłym miesiącu, że 139 mln urządzeń komercyjnych na całym świecie ma ponad cztery lata i wkrótce będzie wymagało wymiany.
W sektorze motoryzacyjnym popyt w czasie pandemii był niestabilny, a łańcuch dostaw typu "just-in-time" sprawił, że branża ta znalazła się na końcu kolejki po nowe układy scalone. Po tym, jak w zeszłym roku niedobory spowodowały opóźnienia w produkcji, wielu producentów samochodów nawiązało współpracę z firmami produkującymi układy scalone, aby zabezpieczyć swoje łańcuchy dostaw. Popyt na chipy będzie się utrzymywał na wysokim poziomie w miarę wzrostu sprzedaży pojazdów elektrycznych (EV). Pojazdy elektryczne wymagają więcej układów scalonych niż pojazdy tradycyjne i oczekujemy, że w 2026 roku będą one stanowić ponad 30% sprzedaży samochodów, w porównaniu z 10% w 2021 roku.
Jeśli chodzi o transformację cyfrową, to właśnie ona w największym stopniu przyczyni się do wzrostu popytu na półprzewodniki. Pandemia skłoniła więcej firm do korzystania z narzędzi cyfrowych, ale wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie transformacji. Na przykład tylko 15% firm przeniosło się do chmury publicznej, a potrzeba większej ilości danych i centrów danych będzie wymagać układów scalonych do zasilania łączności, sztucznej inteligencji i infrastruktury. Wszystko to spowoduje wzrost popytu na półprzewodniki, nawet jeśli na rynku pojawią się dodatkowe inwestycje.