Po rozczarowującym pierwszym kwartale, częściowo wywołanym przez długą mroźną zimę, Home Depot (NYSE:HD) wyraźnie odbiło się w kolejnych tygodniach. Rynek chętnie kupuje akcje spółki, która właśnie dotyka rekordów notowanych na początku tego roku. Gdzie tkwi sukces Home Depot?
W drugim kwartale sprzedaż wzrosła do 30,5 mld USD, co stanowi wzrost o 8,4 proc. rok do roku, a zysk na akcję wzrósł do 3,05 USD, co stanowi wzrost o 35,6 proc. rok do roku. Ponadto Home Depot podniósł swoje prognozy przychodów i zysków na bieżący rok.
Istnieje wiele obszarów składające się na sukces spółki, na który pracowała niemal dekadę. Opiera się on na otwieraniu nowych sklepów i wprowadzaniu zmian w istniejących sklepach, inwestycjach w technologię, handel elektroniczny, dobry marketing czy wprowadzenie nowych produktów partnerskich. Jednak największy skok naprzód przyniosła strategia ukierunkowania zainteresowań spółki w stronę klientów PRO. Bo klienci z tzw. segmentu profesjonalistów zwyczajnie robią większe zakupy. W rozumieniu Home Depot, klienci profesjonalni to przede wszystkim podmioty z sektora budowlanego jak firmy realizujące remonty czy przebudowy, generalni wykonawcy projektów budowlanych, samodzielni specjaliści, ale także zarządcy nieruchomości oraz inni rzemieślnicy jak instalatorzy, elektrycy czy hydraulicy. Innymi słowy, są to klienci, których profesja gwarantuje, że będą częściej odwiedzać Home Depot i wydawać więcej w trakcie pojedynczej wizyty niż przeciętny prywatny właściciel domu. Według komunikatu od spółki zakupy klientów z segmentu profesjonalistów stanowią obecnie prawie 45 proc. wszystkich przychodów Home Depot.
Ma to sens i spółka widzi potencjał obranego kierunku w pojedynczych paragonach sprzedaży, o wartości nawet 1000 USD, co stanowi nawet piątą część wszystkich rachunków. Co najczęściej kupują klienci PRO? Wiceprezes ds. Merchandisingu Ted Decker tłumaczy, że są to produkty drewniane, kuchnie, elektronarzędzia, okna czy beton, a także szereg produktów i narzędzi niezbędnych do konserwacji w takich miejscach jak rezydencje wielorodzinne, akademiki czy szpitale. Spółka cały czas pracuje nad zwiększeniem zaangażowania segmentu dobrze płacących klientów. Jednym z flagowych projektów ma być nowa strona internetowa, stworzona z myślą wyłącznie o profesjonalistach, a także zbudowanie jeszcze bardziej zmotywowanej grupy ekspertów i przedstawicieli handlowych, którzy będą zachęcali do większego zaangażowania docelowej grupy klientów. W tym celu spółka dokonuje szeregu procesów usprawnienia działu sprzedaży poprzez zatrudnianie nowych ekspertów w swoich dziedzinach oraz doszkalania tych już zatrudnionych.
Komunikaty płynące ze sklepu z artykułami domowymi potwierdzają tylko, że spółka doskonale radzi sobie w czasach 'detalicznej apokalipsy', która dotyka cały sektor handlowy. Spółka ma też tą przewagę nad Amazon (Nasdaq:AMZN), że klienci często muszą i chcą obejrzeć produkt przed zakupem, a gabaryty produktów takich jak płyta gipsowo-kartonowa, nie pozwalają na dostawę przez kuriera. Ta szerokopasmowa dobra zmiana ma zbudować wynik dochodów spółki na poziomie 9,42 USD na akcję za cały rok, co ma stanowić wzrost niemal o 1/3 w stosunku do 2017 roku. Home Depot fundamentalnie wyceniany jest na 23 pkt, co stanowi bardzo przyzwoitą wartość dla inwestorów długoterminowych. Póki trwa hossa w Stanach, a dobra koniunktura zachęca do inwestycji, tak długo Home Depot będzie mogło pochwalić się dobrymi wynikami.