"Rynek amerykański jest bramą do inwestowania na całym świecie. Właśnie to sprawia, że ten rynek jest tak wyjątkowy," powiedział Paszportowi do Wall Street Moran Zur, izraelski inwestor o polskich korzeniach. Jego rodzina pochodzi z Warszawy."Nawet w Izraelu nie możesz tak naprawdę handlować na izraelskim rynku, musisz w tym celu wybrać się do Stanów Zjednoczonych," zaznacza Zur. Nie bez powodu niektóre izraelskie spółki wolą być notowane na giełdach amerykańskich niż na TASE (ang. Tel-Aviv Stock Exchange), czyli Giełdzie Papierów Wartościowych w Tel Awiwie. Wśród powodów, dla których izraelskie spółki szukają możliwości inwestycyjnych poza granicami kraju, Moran Zur wymienia rygorystyczne regulacje oraz mniejsze wolumeny obrotów. Obecnie w Stanach Zjednoczonych handluje się akcjami ponad 100 izraelskich spółek, co czyni Izrael drugim po Chinach krajem, którego spółki są najczęściej notowane na Wall Street.
"Jeśli spółki prowadzą działalność o zasięgu globalnym i chcą być znane na całym świecie, wolą swoją pierwszą ofertę publiczną przeprowadzić na rynku amerykańskim," powiedział Zur, wyjaśniając, dlaczego tak wiele izraelskich spółek, takich jak Amdocs Limited (NASDAQ: DOX), zajmująca się produkcją oprogramowania, decyduje się na wejście na giełdę właśnie w Stanach Zjednoczonych. Warto wspomnieć również o różnorodnych amerykańskich kwitach depozytowych (ADR), takich jak Teva Pharmaceutical Industries Ltd (NYSE: TEVA), które ułatwiają inwestorom lokowanie środków w akcje izraelskich spółek.
Zurowi w rynku amerykańskim podoba się również to, że za jego pomocą można porównywać spółki z całego świata należące do podobnych sektorów.
"Jeśli uważasz, że telefonia komórkowa ma duży potencjał wzrostu, a największy wzrost będzie można zaobserwować w Chinach, zamiast kupować wyłącznie akcje AT&T, możesz porównać ich notowania do wyników akcji China Mobile. Jeśli natomiast uważasz, że to telekomunikacja jest sektorem wzrostowym, możesz wykorzystać rynek amerykański do porównania wyników spółek należących do tego sektora w różnych krajach," wyjaśnił.
Zur dodaje jednak, że inwestorzy indywidualni działający w ten sposób powinni posiadać wiedzę o rynkach zagranicznych: "Jeśli decydujesz się na inwestowanie w różnych krajach, musisz poznać i dobrze zrozumieć wady i zalety określonych rynków, dla przykładu, powinien wiedzieć, że w Izraelu wzrasta rynek związany z bezpieczeństwem cybernetycznym."
Jeśli decydujesz się na inwestowanie na dużych giełdach papierów wartościowych, takich jak amerykański rynek giełdowy, istotne jest również, abyś wiedział, co chcesz dzięki temu osiągnąć.
"Moim zdaniem najważniejsze dla inwestora to zrozumieć samego siebie. Musisz zrozumieć, jaki jest Twój cel i kim jesteś. Czy wolisz inwestycje jednosesyjne czy inwestycje w krótkim i średnim terminie? A może preferujesz właśnie inwestycje długoterminowe? Dopiero wtedy, gdy poznasz swoje cele, powinieneś zacząć inwestować, zależnie od nich i od Twoich możliwości poświęcenie się ich realizacji. Nie możesz zacząć inwestować zanim nie dowiesz się, kim jesteś i jakie są Twoje cele - dopiero wtedy możesz wybrać strategię inwestowania." Niezależnie jednak od tego, kim jesteś i jakie są Twoje cele, Zur radzi, abyś zawsze był elastyczny i otwarty na nowe możliwości.
"Powinieneś planować swoje działania i trzymać się wybranej strategii, zmieniając ją tylko wtedy, gdy wydarzy się coś, na co chciałabyś zareagować - wtedy działaj szybko, ufając własnemu instynktowi i bez nadmiernego analizowania sytuacji," mówi Zur.
Czytaj i staraj się zrozumieć jak najwięcej zanim takie możliwości się pojawią, pomoże Ci to podjąć szybką i świadomą decyzję wtedy, kiedy przyjdzie chwila do działania, niezależnie od tego, czy będzie chodziło o pierwszą ofertę publiczną spółki izraelskiej, akcje popularnej chińskiej spółki czy nowej interesującej spółki amerykańskiej.