Inwestorzy giełdowi w Nowym Jorku weszli w sezon wakacyjny z optymizmem. W drugim tygodniu lipca rynek będzie musiał zmierzyć się z najnowszym odczytem ws. inflacji, sprzedaży detalicznej, a ponadto banki rozpoczną letni sezon publikacji wyników.
Rynek będzie uważnie obserwował najnowszy odczyt wskaźnika cen konsumpcyjnych i usług, a także pierwsze raporty kwartalne z bankowego sektora, gdzie spodziewany jest znaczny spadek w segmencie kredytów hipotecznych.
Inflacyjny odczyt za czerwiec (środa 14.30) będzie stanowił najważniejszy punkt najbliższych dni w kalendarzu makroekonomicznym i najpewniej ukształtuje sentyment rynku na drugą połowę tygodnia. Oczekuje się, że główny wskaźnik cen konsumpcyjnych i usług CPI wyniesie 8,7% r/r, wobec 8,6% w maju. Dalej w czwartek o 14.30 - inflacja producencka oraz wnioski o zasiłki dla bezrobotnych. Ponadto w piątek o 14.30 zostaną podane dane o sprzedaży detalicznej w czerwcu (prognoza 0,8%), a o 15.15 dotyczące produkcji przemysłowej (prognoza 0,2%).
W kalendarzu korporacyjnym zagęści się w drugiej połowie tygodnia w związku z inauguracją sezonu publikacji kwartalnych. Tydzień otworzy we wtorek PepsiCo (NASDAQ:PEP), dalej w środę Delta Air Lines (NYSE:DAL), a w czwartek JPMorgan Chase (NYSE:JPM), Morgan Stanley (NYSE:MS), Conagra (NYSE:CAG) oraz Taiwan Semiconductor Manufacturing (NYSE:TSM). W piątek zarobki podadzą: Citigroup (NYSE:C), Wells Fargo (NYSE:WFC), BlackRock (NYSE:BLK), State Street (NYSE:STT) i UnitedHealth (NYSE:UNH).
Z innych ciekawostek warto odnotować, że w piątek 15 lipca po zamknięciu sesji dojdzie do podziału akcji Alphabet (NASDAQ:GOOGL) (NASDAQ:GOOG) w stosunku 1 do 20. Obecnie akcje właściciela topowej przeglądarki internetowej notowane są po cenie blisko 2400 USD, co dla wielu drobnych inwestorów z niewielkimi zasobami jest dalece poza zasięgiem, tymczasem po dziale akcje Google'a będą notowane w okolicach 120 USD. Google/Alphabet to firma, która tworzy znaczną wartość w długim okresie i jej akcje zazwyczaj przynoszą inwestorom długoterminowe zyski. Od debiutu w 2004 roku akcje firmy wzrosły prawie 40-krotnie.