Na początku marca Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział zakończenie programu preferencyjnego traktowania Indii jako partnera handlowego. Donald Trump w liście do Kongresu zasugerował konieczność usunięcia Indii z ogólnego systemu preferencji taryfowych, który daje krajom rozwijającym się łatwiejszy dostęp do rynku amerykańskiego - wartość koncesji dotyczy amerykańskich produktów o łącznej wartości 5,6 miliarda dolarów.
Donald Trump ogłosił, że zamierza zlikwidować preferencyjne warunki handlowe dla Indii i Turcji, ponieważ uważa, że Indie stosują nieuczciwe praktyki handlowe i utrudnianie dostępu amerykańskiego kapitału do wewnętrznego rynku. Turcja może opuścić ten program z powodu poziomu rozwoju gospodarczego, który wyklucza ją z grona krajów rozwijających się. W zeszłym roku pojawiły się pierwsze głosy dotyczące ograniczonego dostępu amerykańskich producentów produktów mlecznych i urządzeń medycznych do rynku indyjskiego - Trump stwierdził, że "Indie nie zapewniły Stanom Zjednoczonym sprawiedliwego i rozsądnego dostępu do ich rynku". Według Roberta Lighthizera, przedstawiciela ds. handlu zagranicznego, "Indie wprowadziły wiele barier handlowych, które mają negatywny wpływ na bilans handlowy ze Stanami Zjednoczonymi. Pomimo rozmów Indie nie podjęły niezbędnych kroków, aby spełnić kryteria określone w GSP (ang. Generalized System Preferences)". Preferencyjne traktowanie handlu z Indiami umożliwia eksport indyjskich towarów i usług do Stanów Zjednoczonych o łącznej maksymalnej wartości 5,6 miliardów dolarów.
Jest to trudny czas dla Indii, ponieważ zmagają się z dwoma wewnętrznymi wyzwaniami - w Indiach zbliżają się wybory parlamentarne, w których może dojść do zmiany władzy, a ponadto Indie są pochłonięte przez spór z Pakistanem, który może się zmienić w konflikt zbrojny. Eksport towarów z Indii do Stanów Zjednoczonych za 2018 rok wyniósł 48 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 13% w stosunku rocznym, natomiast nadwyżka handlowa Indii wyniosła 21 miliardy dolarów. Obecnie Indie są największym beneficjentem programu preferencji handlowych, który powstał w latach 70-tych XX wieku. W ciągu 60 dni od powiadomienia może dojść do podjęcia kolejnych kroków, w tym usunięcia Indii z preferencyjnego programu, na czym może ucierpieć ich rolnictwo i przemysł morski. W ubiegłym tygodniu Indie odłożyły w czasie wprowadzenie wyższych ceł na niektóre towary z USA, co miało być odpowiedzią na odmowę uzyskania zwolnień z ceł na stal i aluminium.
Ministerstwo Handlu i Przemysłu Indii wydało oświadczenie, w którym stwierdzają, że "nastąpił wzrost importu ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego, jednak deficyt handlowy USA z Indiami znacznie się zmniejszył w ostatnich latach". Indie to istotny rynek z punktu widzenia amerykańskich korporacji, w szczególności Apple (NASDAQ: AAPL), Netflixa (NASDAQ: NFLX) i Facebooka (NASDAQ: FB). Rząd w Indiach zmodyfikował prawo dotyczące e-handlu, które ma na celu ograniczyć rozwój FlipKarta należącego do Walmarta (NYSE: WMT) czy Amazona (NASDAQ: AMZN) na rynku indyjskim - potwierdził to dyrektor finansowy Amazona Brian Olsavsky. Indie chcą zmusić globalne korporacje działające na terenie kraju do przeniesienia baz danych do ich kraju. Według przedstawicieli rządu w New Delhi preferencyjne traktowanie przyniosło gospodarce zaledwie 190 milionów dolarów korzyści, natomiast obecność Indii w tym systemie ma znacznie symboliczne. Stosunki między USA i Indiami zaostrzają się.