Choć walka ze skutkami huraganu Harvey nie dobiegła jeszcze końca, mieszkańcy Teksasu zaczynają już liczyć straty. Są one szacowane na przynajmniej 180 miliardów dolarów. Zniszczeniu uległo około 40 tysięcy domów oraz co najmniej 550 tysięcy (a według niektórych źródeł nawet milion) samochodów. Wiadomość ta może ucieszyć jedynie przedstawicieli branży motoryzacyjnej, która w ostatnim czasie znacznie spowolniła.
Teksas zaczyna się odbudowywać, lecz nie wszyscy mogą odetchnąć z ulgą: nadchodzą kolejne trzy huragany. Dwa z nich ominą Stany Zjednoczone, jednak trzeci - Irma - ma być jeszcze silniejszy niż Harvey. Zdążył on już zniszczyć kilka karaibskich wysp, zaś w weekend najprawdopodobniej opanuje niemal całą Florydę. Mieszkańcy tych terenów (w tym ja) są przyzwyczajeni do huraganów, lecz Irma postawiła wszystkich w stan najwyższej gotowości.
Inwestorów interesuje przede wszystkim, czy ubezpieczyciele przetrwają kolejny huragan. Ogromne straty poniosły między innymi firmy Allstate (NYSE: ALL) i Travelers Insurance Group (NYSE: TRV). Pierwsza z nich utrzymywała się w trendzie wzrostowym od początku roku, zaś po uderzeniu huraganu straciła 10%.
Dla day traderów zmienność jest korzystna, ale co mają zrobić inwestorzy długoterminowi? Czy opłaca im się teraz nabyć akcje ubezpieczycieli? Z jednego punktu widzenia można to tak zinterpretować. Cena akcji Travelers jest najniższa od dziewięciu miesięcy, zaś walory Allstate są najtańsze od pięciu miesięcy. Tuż przed kolejnym huraganem nie należy się co prawda spodziewać odbicia, ale i tak można powiedzieć, że to okazja.