Huragan 4. stopnia o wdzięcznej nazwie Maria uderzył w Portoryko. Pozostawił po sobie tak poważne zniszczenia, jakich wyspa nie doświadczyła od blisko 80-ciu lat. Wstępnie oszacowano, że liczba ofiar śmiertelnych wynosi 10 osób. Większość mieszkańców wyspy została pozbawiona prądu. Rozmiar szkód infrastruktury krytycznej nie został jeszcze oceniony. Mówi się o stratach gospodarczych sięgających 30 mld dolarów, choć sytuacja finansowa tej małej wyspy i tak była już niepokojąca.
Do wyzwań, którym Portoryko musi stawić czoła w celu ustabilizowania gospodarki, należy odbudowa pozostawionego w ruinie rolnictwa. 80% wszystkich upraw zostało doszczętnie zniszczone, wyjaśnia Carlos Flores Ortega, sekretarz Departamentu Rolnictwa. Według wstępnych szacunków huragan Maria spowodował straty tym sektorze na blisko 780 mln dolarów. Do tej kwoty należy dodać jeszcze 45 mln dolarów strat poniesionych w wyniku huraganu Irma, który przeszedł przez wyspę wcześniej w tym miesiącu.
Rok lub więcej zajmie odnowa przemysłu rolniczego i będzie wymagało to podjęcia stopniowych działań związanych z ponownym sadzeniem drzew i rekultywacją gleby. Hodowcy bydła także muszą poradzić sobie ze skutkami huraganu. Odcięcie od prądu, zamykanie przedsiębiorstw i zniszczone drogi oznaczają brak niezbędnego zaopatrzenia.
Portoryko znane było z uprawy trzciny cukrowej i tabaki, jednak obecnie jest państwem wysoko uprzemysłowionym. Produkcja przemysłowa, finanse i turystyka to 3 sektory napędzające gospodarkę, rolnictwo stanowi zaledwie 8% produktu krajowego brutto. Żywność prawie w całości pochodzi z importu: 85% pożywienia zostaje sprowadzana z innych krajów.
Sytuacja zmieniła się w ostatnim czasie, kiedy wyspa przeżywała ponowny rozkwit rolnictwa. Stało się to częściowo dzięki dotarciu na nią społecznego ruchu "od pola do stołu" (z ang. "farm-to-table movement"), częściowo dzięki spowolnieniu gospodarki trwającego od 10-ciu lat. Rolnictwo zostało jednym z niewielu rynków z realnymi szansami zatrudnienia. Od 2010 roku odnotowywano więc wzrost przemysłu rolniczego od 3 do 5% w skali roku. Lokalne targi oraz parki miejskie zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu. Nie inaczej było w przypadku wielkich korporacji. Monsanto (NYSE: MON), firma zajmująca się nasionami, wykupiła na wyspie wciąż rozrastające się pola kukurydzy i soi. Bayer AG (ETR: BAYN), niemieckie przedsiębiorstwo chemiczno-farmaceutyczne, otworzyło tu w 2016 roku dwa laboratoria biotechnologiczne.
Nieokiełznana siła huraganu Maria mogła całkiem zahamować dalszy rozwój wyspy. Możliwe, że Portoryko będzie musiało polegać na im porcie w jeszcze większym stopniu, ponieważ zostały zniszczone lokalne plantacje kawy, platanów i bananów. Niedobór żywności może spowodować inflację cen lub doprowadzić do całkowitego braku pożywienia.
Mimo to, słychać głosy optymizmu. Flores postrzega zniszczenia dokonane w rolnictwie jako szansę na nowy start. Infrastruktura rolna na Portoryko jest przestarzała, dlatego ma nadzieję, że uda się stworzyć bardziej wydajny i pozwalający zaoszczędzić wodę system.
Nie tylko Portoryko ucierpiało w skutek tegorocznego sezonu huraganów. Przez Teksas przeszedł huragan Harvey niszcząc plantacje bawełny i zabijając lub dziesiątkując stada zwierząt gospodarczych. Na Florydzie huragan Irma podtopił uprawy pomarańczy.