Uber ogłosił, że Hertz, który właśnie zamówił 100 000 Tesli, dostarczy połowę tej floty dla ich kierowców.
Uber (NYSE: UBER) ogłosił, że umowa jest krokiem w kierunku osiągnięcia celu zerowej emisji i zaoferuje swoim kierowcom sposób na zwiększenie zarobków poprzez oszczędzanie na kosztach paliwa. Od poniedziałku kierowcy Uber mogą wynajmować Teslę Model 3 za pośrednictwem programu Hertz (OTCMKTS: HTZZ) w Los Angeles, San Francisco, San Diego i Waszyngtonie, D.C. W kolejnych tygodniach rozszerzy się on na cały kraj. Firma powiedziała, że wynajem Tesli rozpocznie się od 334 dolarów za tydzień, bez podatków i opłat, ale ceny spadną do 299 dolarów lub niżej z czasem. Początkowo firma będzie wymagać, aby kierowcy mieli co najmniej 4,7-gwiazdkową ocenę i minimum 150 przejazdów.
Partnerstwo z Uberem następuje po wielkim tygodniu dla Tesli (NASDAQ: TSLA). Umowa z Hertz, który przyniesie w raportach 4,2 mld dolarów dla firmy, jest największym w historii zakupem pojazdów elektrycznych. "To największa ekspansja pojazdów elektrycznych na platformie mobilności w Ameryce Północnej i jedna z największych globalnie, oznaczająca kolejny krok w kierunku celu Ubera, jakim jest zerowa emisja" - powiedział Andrew Macdonald, starszy wiceprezes Ubera ds. mobilności i operacji biznesowych. "To wystawi więcej konsumentów na doświadczenie EV niż kiedykolwiek, ponieważ użytkownicy zaczną częściej widywać Teslę w okresie wakacyjnym". Umowa między Uber i Hertz toruje drogę do większego wzrostu w taksówkach dla Tesli. Firma Elona Muska zajmująca się pojazdami elektrycznymi rozwija autonomiczną jazdę, czyli oprogramowanie full self-driving (FSD).
"Biorąc krok wstecz, uważamy, że zaczyna to kłaść podwaliny dla długo oczekiwanej sieci robotaxi w ciągu następnej dekady od Tesli z partnerstwem Uber/Hertz ", powiedział Dan Ives analityk Wedbush. Zespół funduszu inwestycyjnego powiedział również, że transakcja "ogromnie" rozszerza całkowity rynek adresowany do Tesli i innych producentów pojazdów elektrycznych, z większą liczbą konsumentów doświadczających EV podczas wynajmowania samochodu. Hertz pozostaje znacznie poniżej bezwzględnego poziomu zysku. Jeszcze przed pandemią firma miała duże zadłużenie i musiała stawiać czoła konkurencji ze wszystkich stron.
Warunki te spowodowały, że firma ogłosiła upadłość, a cena jej akcji spadła z 20 USD do 40 centów w mniej niż 3 miesiące. Wydawało się wówczas, że to jej koniec, jednak okazało się, że sytuacja dopiero zaczęła nabierać tempa. Po ogłoszeniu upadłości spółka znalazła się na dnie, a następnie obrót jej akcjami został wstrzymany. Do upadku Hertza przyczyniła się pandemia koronawirusa, natomiast znaczny wzrost cen akcji spółki był spowodowany chwilową manią na rynkach, podczas której tanie, mocno dotknięte kryzysem akcje były wykupowane w nadziei na doprowadzenie do odbicia w kształcie litery V. W lipcu Hertz Global Holdings, Inc. oświadczył, że na podstawie Rozdziału 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego po ponad roku od złożenia wniosku o restrukturyzację firma może kontynuować swoją działalność.