Wcześniej pisałem o próbie zmiany wizerunku przez Goldman Sachs (NYSE: GS) w obliczu Wielkiej Recesji oraz nasilających się nastrojów sprzeciwu wobec Wall Street. Na czele tego ruchu stoi dyrektor ds. informatyki R. Martin Chavez walczący obecnie ze złą opinią banku na Wall Street. Goldman Sachs postrzegany jest tam jako bezwzględny konkurent, w związku z czym Chavez zachęca innych członków zarządu, aby bardziej się integrowali. Co istotniejsze, wykorzystuje on swoje doświadczenia z Doliny Krzemowej do ulepszenia technologii transakcji spółki.
W tym artykule chciałbym omówić ostatnie działania Goldman Sachs, który zabiega o względy nie tylko klientów, którzy posiadają co najmniej 10 mln USD, ale nawet tych, którzy posiadają zaledwie 1 USD, ale chcą oszczędzać korzystając ze staromodnych usług banku Goldman Sachs przyjmującego depozyty.
Krótko mówiąc, należący do Goldmana Sachsa GS Bank - nowy bank przyjmujący depozyty - pełen jest przyjaznych klientom i nie budzących żadnych obaw usług przeznaczonych dla zwykłych Amerykanów, czyli "klienteli, której bank skrupulatnie unikał przez pierwsze 147 lat swojego istnienia, faworyzując za to potentatów i plutokratów".
Chociaż takie działanie odbiega od dotychczasowych zasad Goldman Sachs, tendencja, w którą się ono wpisuje, jest w rzeczywistości szeroko rozpowszechniona w branży bankowej. Ze względu na fakt, że liczba tradycyjnych, zorientowanych na zysk usług świadczonych gigantom bankowym gwałtownie spadła po wprowadzeniu po 2008 r. regulacji finansowych, które paraliżują transakcję, elita z Wall Street szuka teraz nowych sposobów zarabiania pieniędzy. Tradycyjna metoda dokonywania transakcji na Wall Street nie generuje już wystarczających dochodów. W konsekwencji, nacisk przesunął się z wydajnych punktów obrotu obligacjami, które obecnie nie są już tak opłacalne jak przed kryzysem, na inne możliwości biznesowe, takie jak niedawne wejście Goldman Sachs na rynek bankowości detalicznej.
Dopiero w zeszłym roku, zarząd banku zaczął się zastanawiać nad wprowadzeniem kont emerytalnych 401 (k), pożyczek dla ludzi obciążonych zadłużeniem z tytułu kart kredytowych oraz łatwo dostępnych funduszy inwestycyjnych dla każdego, kto posiada konto E-Trade. Wszystkie te usługi dostępne są wyłącznie przez Internet, co Goldman Sachs uznaje za zaletę. Bank unika dzięki temu odpowiedzialności finansowej wynikającej z prowadzenia tradycyjnych oddziałów z pracującymi w nich kasjerami.
Wielu ekspertów z branży uważa, że pozyskanie przychylności zwykłych Amerykanów będzie trudnym zadaniem dla tak zachłannego banku jak Goldman Sachs. Niektórzy się z tym nie zgadzają, mówiąc: "Goldman Sachs jest jak Nike finansów... jego wejście na rynek bankowości detalicznej jest czymś bardzo, bardzo pozytywnym".
W każdym razie, aby zmienić wcześniejsze, negatywne nastawienie Amerykanów do banku, GS Bank zapewnia wiele usług, które przyćmiewają branżowe standardy. Na przykład, GS Bank oferuje odsetki w wysokości 1,05% od rachunków oszczędnościowych, co znacząco przewyższa standardowe 0,54%.
Zasadniczo, GS Bank zaoferuje przeciętnemu Amerykaninowi bezpieczne produkty finansowe po obniżonej cenie. Bank ten będzie oferował przykładowo kredyty dla osób, które potrzebują pożyczki konsumenckiej w wysokości 15 000-25 000 USD (co stanowi rzadkość w sektorze usług bankowych dla klientów indywidualnych), a także niedrogie fundusze inwestycyjne typu ETF, oraz tanie konta oszczędnościowo-emerytalne (co pozwala na uwzględnienie potrzeb freelancerów, a także osób pracujących w oparciu o coraz powszechniejsze krótkoterminowe umowy).
Gdy Goldman Sachs został zmuszony do posiadania banku z gwarancją rządu federalnego jako warunku do otrzymywania środków wsparcia podczas Wielkiej Recesji, było to postrzegane jako niedogodność. Jednak niedawno, posiadanie takiego banku zostało uznane za jedną z lepszych możliwości biznesowych Goldman Sachs.
W ciągu kilku pierwszych tygodni po powstaniu GS Bank, klienci otworzyli dziesiątki tysięcy nowych rachunków, które dołączyły do 150 000 kont pozyskanych przez Goldman Sachs z GE Capital. Warto tutaj przypomnieć, że na początku tego roku, Goldman Sachs kupił oddział GE Capital zajmujący się świadczeniem usług finansowych, uzyskując depozyty o wartości około 16 mld USD.
Jak oczekiwano, choć być może nie sprawdza się to w przypadku takiego giganta jak Goldman Sachs, nowicjuszowi w branży - GS Bankowi - brakuje infrastruktury do otworzenia dziesiątek tysięcy nowych rachunków. Czynniki ludzkie bankowości detalicznej, takie jak obsługa klienta, mają kluczowe znaczenie dla sukcesu Goldman Sachs. Obecnie zdecydowanie brakuje mu niezbędnej infrastruktury do obsługi klienta - bank posiada jedynie 50-osobowe call center w mieście Cedar Rapids w stanie Iowa.
Jednak Goldman Sachs stawia głównie na swoją odnowioną technologię inwestycyjną, która ma mu ułatwić przejście do sektora bankowości detalicznej za pośrednictwem GS Bank. Spółka wierzy, że banki odeszły od modelu biznesowego opartego na bezpośrednim kontakcie z klientem w oddziałach, a zamiast tego stawiają na przyszłość uzależnioną od smartfonów i wyrafinowanego oprogramowania, w które to Goldman Sachs intensywnie inwestuje.