Niedawno opisywane przeze mnie gorące czerwcowe IPO w postaci lifestyle'owego sklepu internetowego Revolve Group (NYSE:RVLV) oraz internetowego domu sprzedaży towarów luksusowych The RealReal (NASDAQ:REAL) odnotowały bardzo dobre debiuty, jednak po chwilowej euforii doświadczyły kilku trudnych tygodni. Niedawne kwartalne publikacje oraz ostatnie spadki szerokiego rynku, tylko dopełniły dzieła przeceny. Sprawdzamy 'co słychać' u niedawnych debiutantów.
-- Przeczytaj: Wyższa szkoła jazdy, czyli jak inwestować w akcje IPO?--
Revolve to sklep internetowy zorientowany na millenialsów, w IPO sprzedał akcje po 18 USD, które już pierwszego dnia notowań wzrosły do 34 USD, po to aby szczytowo osiągnąć w kolejnych dniach nawet 48 USD. Kiedy już spekulanci nacieszyli się wysoko zmiennym walorem, przyszła fala sprzedaży, którą pogłębiła reakcja na raport kwartalny i ostatnie mocno czerwone sesje szerokiego rynku. Revolve, który już wyróżnia się spośród wielu tegorocznych ofert tym, ze ogólnie jest rentowny, spełnił oczekiwania tylko w połowie, osiągając wprawdzie wyższe od oczekiwań przychody w wysokości 161,9 mln USD (wzrost o 23% r/r, oczekiwano 159,9 mln USD), jednak końcowe 0,18 USD zysku na akcję to nieco poniżej średnich oczekiwań 0,19 USD. Spółka, której sklep obsługuje 1,359 mln aktywnych rachunków, podtrzymała prognozy przychodów dla całego 2019 roku w wysokości 598-608 mln USD.
Analogiczna sytuacja ma miejsce na akcjach RealReal - akcje sprzedane w IPO po 20 USD, bardzo dobry debiut i pierwszy dzień notowań, później przez cały lipiec wyciszenie i powolne zejście, które przyspieszyło przy okazji spadków szerokiego rynku. RealReal odnotował przychody w II kwartale w wysokości 71,0 mln USD, co stanowi wzrost o 51% r/r, ale również większą stratę netto w wysokości 23,7 mln USD co dało 0,28 USD na akcję (przewidywano 0,33 USD). "W dalszym ciągu (...) inwestujemy w naszą platformę technologiczną i budujemy zaufanie na rynku, rewolucjonizujemy sprzedaż produktów luksusowych i dostarczamy ogromną wartość naszym sprzedającym i kupującym" - powiedziała Julie Wainwright, dyrektor generalny RealReal przy okazji publikacji. Ogólny obraz raportu nieco poprawił inwestorom nastroje, niemniej jednak akcje są nadal w defensywie, choć inwestorzy, którzy szukają dobrego punktu wejścia do spółki, właśnie go dostali.
Dla każdej świeżej firmy na giełdowym parkiecie, pierwszy raport jako spółka publiczna to ważny sprawdzian. Czytelnicy 'Paszportu' zapewne wiedzą, że inwestycje w spółki IPO to zajęcie dla bardziej agresywnych graczy, a ich analiza jest utrudniona z powodu braku dłuższej historii notowań.