Za nami kolejny tydzień na Wall Street, który nie przynosi przełomu. Rynek porusza się w ruchu bocznym z lekkim wskazaniem na minus. Kiedy polityka odeszła na nieco dalszy plan, codziennie niemal kilkaset spółek raportuje wyniki kwartalne. Głównym punktem tygodnia były środowe odczyty stopy procentowej, PKB za pierwszy kwartał oraz piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
W Polsce majówka, za oceanem wszystkie dni pracujące. Intensywny czas raportów kwartalnych, przerywają odczyty makro. Środowa publikacja amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie zaskoczyła oczekiwań rynku - stopy procentowe pozostały bez zmian w przedziale 1.5-1.75 proc. Inwestorom bardziej nie spodobała się informacja zamieszczona w komunikacie mówiąca o tym, że Fed zgłasza sygnały zwiastujące możliwość realizacji dodatkowej podwyżki stóp procentowych. Obecnie rynek jest przekonany co do dwóch 'pewnych' podwyżek, komunikat wskazuje jednak, że jest możliwa jeszcze jedna dodatkowa na koniec roku. Giełdy zareagowały na komunikat bez entuzjazmu, kończąc środową sesję na czerwono.
Kwiecień był miesiącem, w którym amerykańska gospodarka utworzyła 164 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym - tak wybrzmiały piątkowe odczyty nonfarm payrolls. I był to wynik niższy od oczekiwań na poziomie 192 tys. Pozytywnie została odebrana bieżąca stopa bezrobocia, wynosząca według danych statystycznych tylko 3.9 proc. (oczekiwano 4.0 proc.), a to najniższy odczyt od grudnia 2000 roku. Ostatnią sesję w tygodniu rynki zakończyły silnym zielonym akcentem. Informacją dnia była wiadomość od Warrena Buffeta o zwiększeniu jego zaangażowania w spółkę Apple (Nasdaq: AAPL), co obecnie czyni jego fundusz trzecim największym udziałowcem w spółce, dla której był to bardzo dobry tydzień, gdyż wcześniej opublikowała dobre wyniki kwartalne.
Głównym tematem na giełdzie nie są dane statystyczne, a spółki i bieżące wyniki finansowe. Maruderem tygodnia niewątpliwie jest Tesla (Nasdaq: TSLA), która nie dość, że wykazała rekordową stratę kwartalną, to w dodatku została pogrążona przez swojego szefa Elona Muska, który w mało uprzejmy sposób obszedł się z dziennikarzami zadającymi pytania. Mastercard (NYSE: MA) wykazał zysk na akcję 1,5 USD (oczekiwano 1,33 USD), podobnie jak Metlife (NYSE: MET) - zysk na akcję 1,36 USD (oczekiwane 1,17 USD). McDonald's (NYSE: MCD) pozytywnie zaskoczył dobrym wynikiem, jednak w skali całego tygodnia zmiennie reagował na sytuację na szerokim rynku. Słabo wypadł AIG (NYSE: AIG) publikując zysk na akcję 1,04 USD (oczekiwane 1,25 USD), podobnie jak Snap (NYSE: SNAP), który podał niższe przychody o 14 mln USD niż oczekiwano.
Mijający tydzień obfitował w liczne debiuty, jednakże przeważały niewielkie spółki z małymi ofertami po kilka milionów akcji. Największa z nich - spółka budowlana - Construction Partners Inc (NASDAQ: ROAD) sprzedała 11,3 mln akcji po 12 USD, znacznie poniżej przedziału 15-17 USD. Sam debiut wypadł blado - na zamknięcie notowań spółka wykazała symboliczny niespełna 1-proc. wzrost.