Najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie jest zablokowana w Chinach, jednak to nie stoi Google (NASDAQ: GOOGL) na przeszkodzie, żeby już wkrótce uruchomić własne centrum badawcze nad sztuczną inteligencją w Państwie Środka. Będzie to pierwsze takie centrum technologiczne uruchomione przez Google w Azji. Mocnym argumentem przemawiającym za utworzeniem ośrodka badawczego w Chinach jest wysoko rozwinięta infrastruktura oraz doświadczeni eksperci.
Przedstawiciele Google wydali oświadczenie, w którym zapowiedzieli utworzenie pierwszego centrum technologicznego w Szanghaju, które będzie wspierane przez zespół ekspertów w Pekinie. Centrum będzie odpowiedzialne za przeprowadzanie podstawowych badań nad sztuczną inteligencją. Nowe centrum będzie zarządzane przez dwóch chińskich ekspertów w swojej dziedzinie: profesora Uniwersytetu Stanforda, Fei-Fei Li, który zajmuje się sztuczną inteligencją oraz nauczaniem maszynowym w projekcie Google Cloud oraz Jia Li, szefa działu badań i rozwoju w Google Cloud AI.
Decyzja Google dotycząca utworzenia centrum technologicznego w Chinach nie jest przypadkowa. Raport opracowany przez analityków z banku inwestycyjnego Goldman Sachs (NYSE: GS) wskazuje na potencjał drzemiący w chińskiej infrastrukturze oraz doświadczonych ekspertach. Autorzy raportu wskazują na to, że rozwój sztucznej inteligencji jest jednym z priorytetowych obszarów, które wspiera chiński rząd - przykładem jest sukces chińskich korporacji Baidu (NASDAQ: BIDU), Alibaba (NYSE: BABA), Tencent czy Didi Chuxing.
Rada Państwa Chińskiej Republiki Ludowej wydała wytyczne dotyczące rozwoju sztucznej inteligencji - prognozuje się, że do 2030 roku całkowita wartość przemysłu związanego z sztuczną inteligencją przekroczy 1 bilion juanów, czyli ponad 150 miliardów dolarów. Rozwój tej branży jest uzależniony od wielu czynników - wspomniane wcześniej wytyczne obejmuje także utworzenie platform AI na licencji open-source oraz wspieranie rozwoju specjalistów i naukowców w zakresie sztucznej inteligencji.
Największe amerykańskie technologiczne korporacje muszą konkurować z chińskimi firmami o pozyskanie najlepszych ekspertów. Baidu zatrudnił Qi Lu, który dotychczas pracował w Microsofcie (NASDAQ: MSFT) przy projektach AI, natomiast spółka Tencent (właściciel aplikacji WeChat) namówiła eksperta Yu Dong do przejścia z Microsoftu do prowadzenia nowego centrum sztucznej inteligencji w Seattle. Konkurencja z chińskimi korporacjami odbywa się także w zakresie nowych technologii. Chiński dostawca usług na żądanie Meituan-Dianping pracuje nad technologią, która pozwoli na wyznaczenie w mniej niż 100 milisekund najkrótszej i najlepszej trasy dostawy. Natomiast chińska spółka iFLYTek rozwija technologię związaną z rozpoznawaniem mowy i języka. Jest całkiem możliwe, że kolejne amerykańskie korporacje technologiczne pójdą za przykładem Google i już wkrótce utworzą własne centra AI w Chinach.