Akcje producenta chipów elektronicznych Xilinx Inc. (NASDAQ:XLNX) gwałtownie rosły na piątkowej sesji, w reakcji na doniesienia od Wall Street Journal, że firma technologiczna z San Jose mogłaby zostać kupiona przez jej rywala, producenta procesorów Advanced Micro Devices (NASDAQ:AMD) za 30 miliardów USD. Żadna ze spółek nie potwierdziła doniesień prasowych.
Xilinx to wiodący i uznany producent układów scalonych z historią sięgającą 1984 roku. Programowalne chipy, które produkuje Xilinx, nie są projektowane pod jeden typ aplikacji i w miarę zmieniających się potrzeb specjaliści IT mogą przeprogramować chip, aby spełniał różne zadania. Jednostki Xilinx są używane w szerokim zakresie zastosowań, takich jak komunikacja bezprzewodowa, centra danych, sprzęt przemysłowy czy samochody.
AMD jest znany przede wszystkim z produkcji jednostek procesorowych i graficznych od laptopów i komputerów osobistych, po centra danych. Spółka może chcieć przejąć Xilinx, aby rozszerzyć portfolio o centra danych i chmurę, zwiększyć swoje możliwości inwestowania w nowe badania i rozwój w nadchodzących latach, a także zwiększyć własne zyski, z uwagi na bardzo wysokie różnice w marżach. I przede wszystkim by móc jeszcze mocniej konkurować z Intelem.
Według (podzielonych w opiniach) komentatorów, fuzja AMD z Xilinx ma być odpowiedzią na niedawne doniesienia o przejęciu przez NVIDIA (NASDAQ:NVDA) brytyjskiego producenta chipów Arm Limited za 40 miliardów USD. Branża się konsoliduje, a AMD nie chce zostać z tyłu i być jeszcze bardziej konkurencyjny.
Chipy elektroniczne wykorzystywane w centrach danych, stały się pożądanym towarem na rynku, od kiedy pandemia koronawirusa wywołała trend na pracę zdalną w niespotykanym wcześniej wymiarze, który zmusił firmy do inwestowania w technologię i rozwijanie usług w chmurze.
AMD jest 'w gazie' - akcje w tym roku podrożały już o ponad 80%, kapitalizacja przekroczyła 100 miliardów USD, przychody w pierwszej połowie roku wzrosły o 1/3, a zyski pięciokrotnie w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Xilinx, choć w pełni rentowny z godną pozazdroszczenia 32% marżą, przeżywał do niedawna kryzys, ponieważ wojna handlowa USA z Chinami skomplikowała interesy firmy. Na początku lipca perspektywy spółki uległy poprawie, gdy Departament Handlu USA wprowadził pewne zmiany w zasadach, które pozwoliły na wznowienie sprzedaży chińskiemu gigantowi technologicznemu Huawei. Akcje Xilinx od początku roku zyskały prawie 22%.
Akcjonariusze Xilinx wykazali się większym entuzjazmem na wieści o fuzji (wzrost o 14% w piątek), aniżeli inwestorzy AMD (spadek o 4% w piątek). Być może inwestorzy są zaniepokojeni wysoką ceną płaconą przez AMD i ryzykami związanymi z długotrwałą integracją tak dużych firm.