Nadal mamy do czynienia ze zmiennością na rynkach, tydzień rozpoczął się od gwałtownych zmian wartości spółek w górę i w dół. DOW zanotował trzycyfrowe zmiany w każdym z trzech dni funkcjonowania giełdy w tym tygodniu, co sprawia że inwestorzy nie potrafią ocenić, w którym kierunku będzie się zmieniała wartość spółek giełdowych.Najbardziej popularne rynkowe fundusze ETF, SPDR Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA), odzwierciedlający notowania Dow Jones, SPDR S&P 500 ETF (NYSE: SPY), odzwierciedlający notowania S&P 500 oraz PowerShares QQQ (NASDAQ: QQQ), odzwierciedlający notowania Nasdaq 100, były 1% lub więcej na plusie w każdym z trzech dni tego tygodnia. Notowania wszystkich z nich cechują się wyższym od średniej wolumenem obrotów oraz wysoką zmiennością. Na rynkach opcji związanych z tymi funduszami obserwujemy zwiększoną sprzedaż kontraktów - częściej handluje się opcjami, ponieważ wysoka zmienność tworzy wiele możliwości na tym rynku.
Nie wszystkie sektorowe fundusze ETF były jednak w tym tygodniu aktywne. Nie było zbyt głośno o SPDR Gold Trust (NYSE: GLD) i Market Vectors Gold Miners (NYSE: GDX), czyli funduszach ETF związanych ze złotem, ponieważ wolumen obrotów jest większy w przypadku bardziej aktywnych, rynkowych funduszy ETF. Wartość GLD (odzwierciedlającego cenę złota) zmieniała się jak na razie w tym tygodniu w niewielkim przedziale, a handlujący opcjami zauważyli spadek ogólniej zmienności.
Uwaga mediów w tym tygodniu skupiała się na aktywności na rynkach ropy naftowej. United States Oil Fund LP (NYSE: USO), czyli fundusz odzwierciedlający cenę ropy naftowej zanotował, podobnie jak miało to miejsce w zeszłym tygodniu, gwałtowne zmiany. W zeszłym tygodniu byliśmy świadkami bardzo przekonującego krótkoterminowego spadku. Chociaż USO miał w tym tygodniu lepsze notowania, oczekuje się, że spółki naftowe oraz instrumenty związane z ropą naftową nadal będą się cechowały dużą zmiennością.
Czego powinniśmy się spodziewać w najbliższym czasie? Moim zdaniem, zmienność nadal utrzyma się na wyższym poziomie, a inwestorzy będą kupować akcje spółek w związku z tymi krótkoterminowymi, znacznymi spadkami.