Producentom udało się przenieść rosnące koszty na konsumentów, jak pokazują wyniki finansowe za pierwszy kwartał, rozwiewając obawy, że wyższe ceny mogą ograniczyć popyt na ich produkty.
Niektóre z największych europejskich firm poinformowały o wzroście sprzedaży w pierwszym kwartale, przy czym producent KitKat, Nestle (SWX: NESN), właściciel wody Evian, Danone (EPA: BN) i producent farb Dulux, Akzo Nobel (AMS: AKZA) twierdzą, że udało im się osiągnąć zyski przy jednoczesnym podniesieniu cen. Firma inżynieryjna ABB (NYSE: ABB) i producent sprzętu ogrodniczego Husqvarna (OTCMKTS: HSQVY) również odnotowały duży popyt, mimo że obie podniosły ceny. "Siła cenowa istnieje. W wielu kategoriach. W europejskiej żywności nazywa się ona Nestle" - powiedział analityk Bernstein, Bruno Monteyne. Poza Europą, zyskiwała Tesla (NASDAQ: TSLA), ponieważ wyższe ceny pomogły uchronić producenta pojazdów elektrycznych przed chaosem w łańcuchu dostaw i rosnącymi kosztami. Duże amerykańskie linie lotnicze United Airlines Holdings Inc (NASDAQ: UAL) i American Airlines Group Inc (NASDAQ: AAL) poinformowały, że wysokie ceny biletów nie wpłynęły na popyt na podróże krajowe. Obie linie lotnicze przewidują powrót do rentowności.
"Popyt jest bardzo silny" - powiedział w oświadczeniu Robert Isom, dyrektor generalny American Airlines. Strategia ta, choć cieszy inwestorów - Nestle, ABB i Akzo Nobel odnotowują wzrosty cen akcji - wywołuje obawy o zdolność gospodarstw domowych do poradzenia sobie z problemami oraz o perspektywy na resztę roku. Rosnące stopy procentowe i opóźnienia w wypłacie wynagrodzeń ograniczają konsumentów, którym kurczą się dochody do dyspozycji i rosną rachunki za zakupy. Z danych dotyczących sprzedaży detalicznej w USA wynika, że konsumenci zaczęli ograniczać wydatki na cele drugiej potrzeby ze względu na wysoką inflację, a firmy, które dobrze prosperowały w czasie pandemii, straciły część swojej przewagi. Netflix (NASDAQ: NFLX) obwinił inflację, wojnę na Ukrainie i ostrą konkurencję za utratę subskrybentów po raz pierwszy od ponad dekady.
Właściciel marki Nescafe, firma Nestle, znalazła się wśród popularnych akcji, informując o wzroście sprzedaży o 7,6% w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku, jednak jej prezes ostrzegł później, że inflacja sprawiła, iż osiągnięcie docelowej marży zysku stało się trudniejsze. Dzięki podwyżkom cen o 5,2% Nestle pobiło średnią prognozę 5,0% dla wskaźnika sprzedaży, który nie uwzględnia wahań kursów walutowych oraz fuzji i przejęć w konsensusie opracowanym przez firmę. "Podnieśliśmy ceny w sposób odpowiedzialny i zauważyliśmy utrzymujący się popyt wśród konsumentów" - powiedziała szwajcarska spółka, której produkty to m.in. karma dla zwierząt Purina i Nespresso. Największa na świecie grupa spożywcza stwierdziła jednak, że obecne podwyżki cen raczej nie będą ostatnimi. "Inflacja kosztów nadal gwałtownie wzrasta, co będzie wymagało dalszych działań cenowych i łagodzących w ciągu roku" - dodała firma Nestle.
Francuski konkurent Danone, którego linia produktów obejmuje jogurty Activia i wodę Evian, również ogłosił, że jest gotowy na kolejne podwyżki cen "jeśli zajdzie taka potrzeba", po tym jak poinformował o wzroście sprzedaży o 7,1%. Największy na świecie producent jogurtów skorzystał z podwyżek cen na początku roku, a także z łatwiejszych porównań i większego popytu na preparaty dla dzieci w Chinach.
Podwyżki cen nie zaszkodziły również popytowi na produkty holenderskiego producenta farb i powłok Akzo Nobel, który w czwartek przebił szacunkowe wyniki kwartalne, informując jednocześnie o wzroście cen o 17% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Dyrektor generalny Thierry Vanlancker powiedział, że "energiczne inicjatywy cenowe" grupy pomogły w opanowaniu "bezprecedensowej inflacji kosztów zmiennych, która dotknęła naszą branżę w tym kwartale". Poza obszarem konsumenckim, producent robotów fabrycznych i napędów przemysłowych ABB również odnotował 21% wzrost zamówień w pierwszym kwartale, pomimo wzrostu cen.
Prezes Bjorn Rosengren powiedział, że nie widać końca wzrostu cen komponentów i metali, a także rosnących kosztów transportu. Oznacza to, że ABB będzie musiała nadal podnosić ceny, aby temu zaradzić, chociaż nie ma oznak, że klienci wstrzymują się z wyposażaniem swoich fabryk w nowe produkty. "Wciąż składają zamówienia, więc chyba to akceptują" - powiedział Rosengren dziennikarzom. "Nie tylko my podnosimy ceny, wszyscy na rynku to robią. Taka jest nowa rzeczywistość". Również firma Husqvarna, największy na świecie producent sprzętu ogrodniczego, ogłosiła, że w tym miesiącu dalej podnosi ceny w odpowiedzi na rosnące koszty dostaw i energii, i stwierdziła, że nie ma żadnych sygnałów, że detaliści wstrzymują się z podwyżkami.