Ethereum, platforma oparta o technologię blockchain drugiej generacji służąca do zawierania inteligentnych kontraktów i tworzenia zdecentralizowanych aplikacji, znajduje się na rozdrożu. Użytkownicy tej kryptowaluty, która może pochwalić się drugą pod względem wielkości kapitalizacją rynkową wynoszącą 74,5 mld dolarów, muszą liczyć się z potencjalnymi uregulowaniami prawnymi i wyzwaniami natury technicznej.
W ubiegłym tygodniu "Wall Street Journal" poinformował, że władze USA badają, czy Ethereum (ETH) i inne podobne mu kryptowaluty są w świetle prawa federalnego papierami wartościowymi. Mogliśmy przeczytać także o niedawnej przemowie Garego Genslera, byłego prezesa amerykańskiej agencji Commodity Futures Trading Commission (CFTC), podczas której stwierdził on, że ETH oraz Ripple (XRP) to niezarejestrowane papiery wartościowe. Oprócz tego "Wall Street Journal" sugeruje, że amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd SEC ma problem z ustaleniem legalnego statusu Ethereum. Wprawdzie nie zostały podane potwierdzające to źródła rządowe, ale w wielu serwisach informacyjnych poświęconych cyfrowym pieniądzom jest to szeroko poruszany temat.
Fundamentalnym pytaniem dyskusji jest to, czy Ether jest w stanie przejść tzw. "Howey Test"? "Howey Test" został przeprowadzony pierwszy raz przez Najwyższy Sąd USA w 1946 roku. Jego celem jest sprawdzenie, czy dany instrument zalicza się do kontraktów inwestycyjnych. Co więcej, definiuje on kontrakt inwestycyjny zgodnie z przepisami dotyczącymi papierów wartościowych jako kontrakt, który dotyczy inwestycji finansowej we wspólne przedsięwzięcie w oczekiwaniu na osiągnięcie zysków uzależnionych wyłącznie od wysiłków osób trzecich.
Współzałożyciel Ethereum Foundation Joseph Lubin przekonuje, że Ether na pewno nie jest papierem wartościowym. Popierający to przekonanie argument przedstawia organizacja non-profit Coin Center. Chodzi o to, że nawet jeśli umowa fundraisingowa (ang. initial fundraising agreement) z 2014 roku tworzyła kontrakt inwestycyjny, to sam token ETH nie był papierem wartościowym ze względu na jego wartość użytkową oraz zdecentralizowany system dystrybucji. Mimo wszystko, jeżeli SEC lub CFTC postanowią o zaklasyfikowaniu ETH czy XRP do papierów wartościowych, może dojść do wystąpienia sporów prawnych.
Obecnie Ethereum przechodzi z algorytmu proof-of-work na algorytm proof-of-stake. 8 maja programiści wydali pierwszą wersję Caspera - planowane ulepszenie protokołu konsensusu sieci Ethereum. Nowa wersja kodu jest wspólnym dziełem zespołu badawczego Ethereum Foundation, deweloperów, audytorów bezpieczeństwa oraz członków kryptospołeczności. Casper zmieni oprogramowanie Ethereum, tak aby proces zabezpieczania blockchaina połączył kopanie z głosowaniem. System głosowania, nazywany stakingiem, dotyczy użytkowników stakujących depozyty ETH (które jednak mogą stracić w przypadku oszustwa) w celu zatwierdzania transakcji i nowych bloków. Chociaż nie podano konkretnie, od kiedy sieć Ethereum będzie już w całości polegać na Casperze, hard fork będzie konieczny, by dokończyć proces przejścia na algorytm proof-of-stake.
Posiadacze ETH oszacowali, że osoby stakujące mogą liczyć na zysk w postaci około 5% w skali roku. Monety biorące udział w procesie stakowania są zamrożone na specjalnym portfelu i użytkownik nie może się nimi posługiwać. W przypadku gdy węzeł zatwierdzany przez posiadacza portfela łamie zasady konsensusu, wtedy dochodzi do spalenia nieokreślonego odsetka wirtualnych monet. Dlatego też zachęca się do zabezpieczania sieci poprzez nagrodę za blok. Istnieje jednak ryzyko zamrożenia i straty tokenów.
Ethereum znajduje się obecnie w interesującej fazie rozwoju. Warto zatem śledzić informacje o decyzji regulatorów oraz o procesie przechodzenia na proof-of-stake.
Autor nie posiada pozycji w żadnym z powyższym papierów wartościowych