Rozwój przemysłu marihuany w ciągu ostatnich kilku lat był monumentalny, a miniony rok 2018 najważniejszym okresem dla branży. Dla inwestorów indywidualnych sektor 'zielska' jest mocno spekulacyjny i nieco egzotyczny. Trudno jest weryfikować poszczególne spółki, stąd też, aby uzyskać zdywersyfikowaną ekspozycję na akcje marihuany, sensowym rozwiązaniem mogą być fundusze giełdowe typu ETF.
Aby móc osiągać sukcesy w inwestycji w branżę, należy zrozumieć podstawy działalności tego przemysłu oraz poznać strukturę działalności firm i ich faktyczny udział w przemyśle. Na pierwszym planie są 'hodowcy' czyli spółki specjalizujące się w uprawie konopi, zarówno do celów medycznych jak i rekreacyjnych. Do tego grona należą np. Canopy Growth (NYSE: CGC), Aurora Cannabis (NYSE: ACB) i Tilray (NASDAQ: TLRY). Drugą grupę stanowią 'gracze pochodni' czyli firmy, które same nie produkują, a jedynie wykorzystują składniki zawarte w roślinach konopi do własnych celów - mowa tu o takich podmiotach jak Constellation Brands (NYSE: STZ), New Age Beverages (NASDAQ: NBEV) pracujący nad napojem z dodatkiem konopi czy firmy farmaceutyczne, takie jak GW Pharmaceuticals (NASDAQ: GWPH). Najliczniejszą podgrupę stanowią podmioty 'strefy wsparcia', które dostarczają towary i usługi dla plantatorów, jak Innovative Industrial Properties (NYSE:IIPR) (nieruchomości) czy specjalista od nawozów Scotts Miracle-Gro (NYSE: SMG). Wszystkie podmioty z omawianych trzech obszarów zyskały w ostatnich miesiącach dużą popularność i przyciągnęły uwagę inwestorów, chcących zarobić na fali rozwoju całej branży.
Na rynku notowana jest bardzo ograniczona ilość dostępnych ETF-ów, jednak oferują one szeroką ekspozycję dla najważniejsze podmioty branży. Największą korzyścią z inwestowania w ETF-y marihuany jest ich dywersyfikacja. Poniżej przyjrzymy się dostępnym funduszom oraz omówimy korzyści płynące z wykorzystania ETF-ów w swoim portfelu inwestycyjnym.
Czołowym i jedynym produktem dostępnym dla szerokiej publiczności jest kwotowany na NYSE ETFMG Alternative Harvest ETF (NYSE:MJ), który ukierunkował swoje cele inwestycyjne bezpośrednio na branżę marihuany pod koniec 2017 roku. Dzięki MJ posiadacze jednostek funduszu mają możliwość inwestycji w pełen pakiet spółek z branży - zarówno plantatorów jak i podmiotów pochodnych. Poza tym w składzie trzech tuzinów akcji znajdziemy także udziały spółek nie mających obecnie bezpośredniego udziału w branży jak koncerny tytoniowe. Drugim czołowym funduszem kanadyjskiego pochodzenia o zbliżonej strategii inwestycyjnej jest Horizons Marijuana Life Sciences ETF (TSX:HMMJ), jednak jego dostępność jest ograniczona z uwagi na fakt notowań na giełdzie w Toronto. Poza tym na rynku dostępne są mniejsze bardziej egzotyczne fundusze jak Evolve Marijuana ETF czy Emerging Marijuana Growers Index ETF o wiele mniejszych zasięgach i aktywach. Dla koneserów.
Co z ryzykiem?
Marihuana jest ostatnio gorącym towarem, a byle jakie newsy potrafią zakręcić notowaniami danej spółki lub sektora. Głównym problemem związanym z akcjami konopi jest to, że rynki, na których działają te firmy, są świeże i wciąż szybko się rozwijają. Konkurencja jest zażarta i trudno przewidzieć, którzy gracze będą w stanie zbudować największy udział w rynku i zdominować rywali. Cały proces będzie trwał jeszcze przez lata. Inne zagrożenie stanowią nieetyczne zachowania niektórych podmiotów, które chcą zarobić na boomie zmieniając np. swoje nazwy i strategie biznesowe, aby lepiej dopasować się do tego, co inwestorzy konopi chcą zobaczyć na giełdzie. Inni próbowali podkreślić ekspozycję na marihuanę, nawet jeśli jest to bardzo mała część ich ogólnej działalności. ETF-y z uwagi na szeroką ekspozycję z jednej strony neutralizują wspomniane wyżej 'wybryki', z drugiej potrzebują czasu, aby przemodelować skład portfela. Warto również zwrócić uwagę, że zarządzanie ETF marihuany jest dosyć drogie, w ETFMG opłaty wynoszą 0,75% rocznie (w porównaniu do tradycyjnych TFI to i tak niewiele) bez względu czy fundusz uzyska zysk lub stratę. I w końcu najważniejszy czynnik to ryzyko - wykres wspomnianego ETFMG od początku 2018 roku nie pozostawia wątpliwości, że branża jest wysoce zmienna i spekulacyjna. W pierwszym kwartale 2019 roku stopa zwrotu z funduszu wyniosła około 44%.