Na Wall Street, po intensywnych tygodniach związanych z sezonem wyników kwartalnych, zapanowało odprężenie. Zmienność na rynku zdecydowanie zmalała, toteż okazji do handlu jest niewiele. Niemniej jednak zza oceanu płyną codziennie wiadomości, które jednak na rynek wpływają w sposób umiarkowany. Nie ma bodźców ani do wzrostów ani do spadków, stąd marazm i marnowanie pieniędzy na prowizje. Indeks SPY (NYSE: SPY) stoi w miejscu.
Wiadomością tygodnia, niewątpliwie, została informacja o nowym prezesie nowojorskiej giełdy. Pierwszy raz w 226 letniej historii na czele największej giełdy świata stanęła kobieta. Stacey Cunningham objęła stanowisko w piątek. Jest to o tyle niesamowita historia, ponieważ giełdą Nasdaq również kieruje kobieta - Adena Friedman szefuje technologicznym parkietem od ubiegłego roku. Stacey Cunningham to najlepszy przykład amerykańskiego snu - przeszła całą drabinkę dochodząc na sam szczyt. Zaczynała karierę od letniego stażu, następnie długi czas pracowała w Bank Of America (NYSE: BAC), miała także pewien epizod na Nasdaq. Do NYSE powróciła w 2012 roku, by niedługo później objąć stanowisko dyrektor operacyjnej. Na dojście na szczyt świata finansów potrzebowała 20 lat, dziś ma 43. Błyskotliwa kariera.
Podczas środowej sesji został opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Z dokumentu wynika, że przeważająca grupa członków Fed jest zdania, że podwyżki stóp procentowych powinny nastąpić w nieodległej przyszłości. To oznacza tylko tyle, że na czerwcowym posiedzeniu Komitetu (12-13 czerwca) najpewniej zapadnie decyzja o podwyżce stóp procentowych do poziomu 1,75-2.0 proc. Taki scenariusz rynek wycenia na 90 proc.
Innym czynnikiem, który wpłynął na rynek, choć także w nieznacznym stopniu i tylko przez kilka chwil była decyzja prezydenta Trumpa o odwołaniu spotkania z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Giełda odebrała to względnie neutralnie ze wskazaniem na minus, osłabił się nieco dolar. Jednak w piątek doszło do zmiany stanowiska, a sam prezydent na Twitterze (NYSE: TWTR) przyznał, że może jednak się uda. Rynek przygląda się tej dyplomatycznej grze, tak samo jak tweetom poruszającym temat kolizji handlowej z Chinami. Według najświeższych doniesień w tym temacie, umowa handlowa będzie potrzebowała 'odmiennej struktury', a to oznacza, że strony nieco spuściły z wojennego tonu i będą starały się szukać kompromisu w sprawie. W nadchodzącym tygodniu strony mają spotkać się ponownie w celu podjęcia dalszych rozmów.
Czwartkowa sesja upłynęła pod znakiem debiutu spółki GreenSky Inc (NASDAQ: GSKY), której notowania wystartowały nieco poniżej ceny akcji z IPO, a i cały dzień zakończył się bilansem na zero. Podczas piątkowej sesji inwestorzy ruszyli do kupowania akcji, a sama spółka rosła nawet 8 proc. Dzień wcześniej odbył się debiut EVO Payments Inc (NASDAQ: EVOP) i chociaż inwestorzy z IPO (16 USD) mogli być zadowoleni, ponieważ pierwsze notowanie odbyło się po cenie 20 USD, to jednak spółka nie utrzymała dobrej ceny i całą sesję kierowała się ku niższym wartościom, by w pozostałe dni częściowo odrabiać straty. Nowa prezes giełdy zapowiada, że czerwiec w segmencie IPO będzie 'strong' - oby!