W środę nastroje na rynkach były mieszane. Dow 30 zyskał 41 punktów, S&P 500 stracił jeden punkt, zaś Nasdaq 100 poszedł w dół o 45 punktów, ponieważ spółki technologiczne nie były w stanie utrzymać rekordowych cen akcji. Wyniki finansowe nadal pozostają w centrum uwagi inwestorów.
Notowania General Electric (NYSE: GE) potaniały dziś wskutek przedstawienia raportu finansowego. Straty były większe niż się spodziewano. Spółka potwierdziła, że prognoza na bieżący rok dotycząca zysków nie ulegnie zmianie, chociaż traderzy przewidywali obniżenie. Inwestorzy zainteresowali się nowym śledztwem prowadzonym przez amerykańską komisję papierów wartościowych i giełd, SEC. Sprawdzane są praktyki księgowe GE. Cena akcji spółki utrzymuje się w pobliżu rekordowo niskiego poziomu.
United Continental (NYSE: UAL) straciło aż 11% w związku z informacją o zwiększeniu wydajności. Inwestorom nie spodobał się ten pomysł, ponieważ ujrzeli w nim zagrożenie dla marż zysku. Szef spółki stwierdził jednak, że jest to okazja do kupna. Analitycy również nie byli zadowoleni. Według nich skutkiem może być osłabienie pozycji firmy na rynku lotniczym.
Akcje Apple (NASDAQ: APPL) straciły dziś na wartości 1,6% z względu na spór dotyczący przyszłości przedsiębiorstwa powstały między analitykami. Pracownicy JP Morgan z niepokojem przyglądają się popytowi iPhone'a X, który według szacunków popyt spadnie o 33%. Zasugerowano również, że produkcja telefonu zmniejszy się w tym kwartale o 50%. Inni analitycy stanęli w obronie Apple, a w międzyczasie inwestorzy zdążyli już zrealizować część zysków.
Z innych wiadomości, Donald Trump nałożył 30-procentowe cło na pralki oraz panele słoneczne zagranicznej produkcji. Nowe prawo nie przewidziało jednak jednej kwestii, która może pomóc spółce First Solar (NASDAQ: FSLR). Cło nie obejmuje produktów cienkowarstwowych, które firma obecnie produkuje za granicą. W tym przypadku taryfa wprowadzona przez Trumpa nie będzie zatem obowiązywać.