W piątek Donald Trump, Prezydent Stanów Zjednoczonych, podpisał pakiet stymulacyjny o wartości 2 biliony dolarów. Pakiet ma uratować amerykańską gospodarkę przed negatywnymi skutkami recesji, która jest następstwem pandemii koronawirusa.
Ta ustawa to historyczny kompromis między Demokratami i Republikanami. Negocjacje dotyczyły głównie szczegółów wsparcia dla bezrobotnych, szpitali oraz całego amerykańskiego przemysłu. Początkowo Demokraci uważali, że pod płaszczykiem pomocy Republikanie dofinansują korporacje kosztem zwykłych pracowników. Ustawa jest nadal krytykowana przez Demokratów, którzy uważają, że nie uwzględniono odpowiedniego wsparcia dla amerykańskiej służby zdrowia, a środki na bony żywnościowe są niewystarczające. Jednak z powodu konieczności szybkiego działania strony doszły do porozumienia. W środę pakiet został przegłosowany w Senacie.
Donald Trump podpisał w piątek największy w historii pakiet stymulacyjny dla amerykańskiej gospodarki. Jego wartość szacowana jest na 2 biliony dolarów, co stanowi około 10 proc. amerykańskiego PKB. Wcześniej ten pakiet musiał zostać uchwalony przez kongresmenów, którzy głosowali przez ustne wyrażenie poparcia dla tej ustawy. Ze względów bezpieczeństwa kongresmeni zachowywali wymagany odstęp i niektórzy z nich musieli zająć miejsca na galeriach, które zazwyczaj są wykorzystywane przez obserwatorów. Niektórzy kongresmeni nie dojechali do Waszyngtonu z powodu obaw o swoje zdrowie, zarażenia koronawirusem lub konieczności przebywania w kwarantannie. Podczas uroczystości podpisania pakietu w Białym Domu Donald Trump stwierdził, że "zostaliśmy mocno uderzeni przez niewidzialnego wroga". Z powodu koronawirusa wiele firm musiało zawiesić lub zakończyć swoją działalność, co miało odzwierciedlenie w statystykach pochodzących z amerykańskiego rynku pracy. W ciągu tygodnia liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 3 miliony do 3,28 milionów, co oznacza, że Amerykanie tracą pracę szybciej niż zakładano. W poniedziałek Rezerwa Federalna ogłosiła nielimitowany program luzowania ilościowego, czyli skup obligacji korporacyjnych, papierów opartych na kredytach studenckich, samochodowych oraz długu pochodzącego z kart kredytowych, ale także na pożyczkach, które są udzielane przez administrację małych przedsiębiorstw (Small Business Administration).
Ustawa liczy ponad 800 stron i ma być zbawieniem ale amerykańskich przedsiębiorców i pracowników. W ramach pakietu 500 miliardów dolarów trafi do branż, które znalazły się w trudnej sytuacji z powodu koronawirusa - w szczególności dotyczy to linii lotniczych, biur podróży oraz hoteli. 350 miliardów dolarów trafi w formie pożyczek dla małych i średnich firm, które utraciły płynność i stoją u progu bankructwa. 250 miliardów dolarów zostanie przeznaczonych na wsparcie bezrobotnych, natomiast 100 miliardów dolarów trafi do szpitali na zakup niezbędnego sprzętu. 4 miliardy dolarów ma zostać przeznaczonych na wsparcie dla bezdomnych w różnych formach pomocy. Autorzy pakietu przygotowali jednorazowe bezpośrednie transfery pieniężne w wysokości 1200 dolarów dla każdego Amerykanina, którego roczny dochód wynosi poniżej 75 000 dolarów. Ponadto rodziny otrzymają jednorazowo 500 dolarów na dziecko. Donald Trump zastosował przepisy ustawy o produkcji obronnej i zobowiązał koncern motoryzacyjny General Motors (NYSE: GM) do produkcji respiratorów. Ustawa o produkcji obronnej weszła w życie w latach 50. XX wieku w czasie wojny koreańskiej. Na mocy tej ustawy Prezydent USA, zwierzchnik sił zbrojnych, może wydawać nakaz produkcji wskazanych produktów.
Koronawirus mocno uderzył w globalną gospodarkę. Kristalina Georgiewa, szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, stwierdziła, że "globalna gospodarka wkroczyła w recesj, która będzie głęboka". Podkreśliła, że "w przypadku rynków rozwijających się rezerwy nie są wystarczające, aby uporać się z recesją wywołaną koronawirusem". Według wstępnych szacunków gospodarki wschodzące będą potrzebować dofinansowania w wysokości 2,5 biliona dolarów.