Wybory prezydenckie 2016 w Stanach Zjednoczonych przebiegają pod znakiem nierówności społeczno-ekonomicznych, reformy finansowej i podatkowej oraz kontrowersji otaczających kandydatów. Szczególne zainteresowanie budzi zawiązek między finansami a Donaldem Trumpem, republikańskim kandydatem na urząd prezydenta. Aby lepiej zrozumieć jego postać, należy poznać historię jego drogi do sławy i bogactwa.
Donald Trump uosabia nowojorskie wartości, jakimi są ambicja oraz spryt. Trump urodził się w 1946 r. w nowojorskiej dzielnicy Queens. Jako nastolatek uczęszczał do New York Military Academy, Fordham University oraz do szkoły zarządzania Wharton School, którą ukończył w 1968 r. z dyplomem z ekonomii. Kiedy uczęszczał do collegu, zaczął pracę w prywatnej spółce nieruchomościowej ojca. Jego największą transakcją była wówczas odbudowa kompleksu Swifton Village. W 1971 r. Trump przejął kontrolę nad firmą i zmienił jej nazwę na The Trump Organization. Kiedy skupił się na Manhattanie, jego głównym projektem stała się budowa hotelu Grand Hyatt Hotel w 1978 r. W 1983 r. ukończona została natomiast budowa 58-piętrowego wieżowca Trump Tower. Od 1980 r. Trump skupia się głównie na hotelach, kasynach, polach golfowych oraz ośrodkach wypoczynkowych, w tym Trump Plaza oraz Taj Mahal Casino w Atlantic City, Mar-a-Lago na Florydzie, Trump World Tower oraz Plaza Hotel na Manhattanie jak i Menie Estate oraz Turnberry Hotel w Szkocji. Choć Donald Trump nigdy nie ogłosił upadłości konsumenckiej, to w przypadku wielu przedsięwzięć, które realizował już cztery razy złożył wniosek o ochronę z tytułu upadłości zgodnie z Rozdziałem 11 Kodeksu Upadłościowego w USA. Trump nie wykorzystuje swojego dyplomu z Wharton w branży finansowej, aczkolwiek jego imperium nieruchomości zakorzenione jest w centrum Manhattanu, blisko Wall Street. Pod tym względem Donald Trump jest tak blisko Nowego Jorku oraz Wall Street jak tylko może być kandydat na prezydenta.
Kolejnym punktem spornym w temacie Trumpa i finansów jest wartość jego majątku. Kontrowersje wzbudza obecnie decyzja Trumpa o nieopublikowaniu swoich deklaracji podatkowych, co godzi w zwyczaje polityczne. Republikański kandydat twierdzi, że jego majątek w czerwcu 2015 r. wynosił 8,7 mld USD, jednak niektórzy się z tym nie zgadzają. Według magazynu Forbes majątek Trumpa wynosi obecnie 4,5 mld USD, co daje mu 324 pozycję w rankingu światowych miliarderów. Z artykułu na stronie Bloomberg pt. "Trump is richer in property and deeper in debt in new valuation" (Trump bogaty w nieruchomości i tonący w długach - nowa wycena majątku) wynika, iż jego wartość aktywów netto to jedynie 3 mld USD. Rozbieżności wynikają z metodologii stosowanej w wycenie jego nieruchomości oraz wartości jego marki. Kolejną kwestią sporną jest to, ile podatku dochodowego płaci Trump w danym roku. Według artykułu New York Times pt. "How much does Donald Trump pay in taxes? It could be zero." (Ile podatku płaci Trump? Odpowiedzią może być zero.) wielu ekspertów ds. podatków oraz nieruchomości wierzy, że przez lata Trump w ogóle nie płacił podatków ze względu na zwolnienia z podatku od nieruchomości. Informacja ta może mu zaszkodzić politycznie, jednakże opinia publiczna nie będzie mieć w tej kwestii pewności dopóki Trump nie opublikuje swoich deklaracji podatkowych.
Kandydat Partii Demokratycznej, Hillary Clinton, uważana jest za "przyjaciółkę" Wall Street. Jednak Trump ma tam swoją własną grupę wsparcia. W artykule New York Mag pt. "Meet the Wall Street titans who back Trump" (Poznaj tytanów Wall Street, którzy wspierają Trumpa) wymienione zostały m.in. takie osoby jak John Paulson - manager funduszu hedgingowego, inwestorzy Carl Icahn oraz Wilbur Ross oraz były członek zarządu Goldman Sachs (NYSE: GS) Steve Mnuchin. Niezależnie od tego jak silne na Wall Street jest poparcie dla Hillary Clinton, Donald Trump nie może nazwać siebie prawdziwym populistą.
Autor artykułu nie posiada akcji żadnej z wymienionych spółek.