Rezerwa Federalna ogłosiła zgodnie z oczekiwaniami, podwyżkę stóp procentowych o 50 pb. Prezes Powell 'jastrzębio' zapowiedział dalsze podwyżki, a także prognozowany wzrost bezrobocia i słaby wzrost gospodarczy w 2023 roku. Indeksy kończą dzień na minusie.
Jak to zwykle bywa przy ogłaszaniu stóp procentowych, tuż po publikacji komunikatu banku centralnego, rynek wykonał zdecydowany ruch, w tym przypadku na dół, sprowadzając indeksy z delikatnych plusów na minusy, następnie było nerwowo w trakcie wystąpienia Jerome Powella, prezesa Fed. Ostatecznie na zakończenie notowań Dow Jones Industrial Average (NYSE:DIA) stracił 142,29 punktów, czyli 0,4%, do 33966,35 pkt., S&P500 (NYSE:SPY) spadł o 24,33 punkty, czyli 0,6%, do 3995,32 pkt., podczas gdy Nasdaq (NASDAQ:QQQ) oddał 85,93 punkta, czyli o 0,8%, do 11170,89 pkt.
Środowa decyzja Komitetu oznacza wyhamowanie po czterech kolejnych podwyżkach o 75 pb i podniesienia referencyjnej stopy funduszy federalnych w najszybszym tempie od lat 80-tych, niemal od zera do zakresu między 4,25% a 4,5%, najwyższego od 15 lat.
Przewodniczący Fedu, Jerome Powell zaznaczył, iż "w dużej mierze słuszne" jest to, że spowolnienie wzrostu stóp dochodzi do bardziej tradycyjnych podwyżek o ćwierć punktu procentowego, które być może nastąpią już po następnym posiedzeniu Fed, 31 stycznia - 1 lutego 2023 roku, co ma zapewnić najlepszy sposób zarządzania ryzykiem nadmiernego 'dokręcenia'. Dwukrotnie jednak podkreślił, że Fed nie podjął żadnych decyzji w sprawie zbliżających się spotkań, a ich wynik będzie zależał od stanu gospodarki i bieżących danych makro. "Wydaje mi się, że ma to sens - zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, jak daleko zaszliśmy" - powiedział Powell w trakcie konferencji prasowej dla dziennikarzy.
Foto: WSJ.com
W komunikacie FOMC czytamy, że Komitet jest mocno zdeterminowany, aby przywrócić inflację do 2% celu. Powell podkreślił w czasie konferencji także, iż po posiedzeniu przedstawiciele Fed sygnalizują, że stopy procentowe wzrosną do około 5,1% do końca przyszłego roku, wobec wcześniejszych projekcji z września na poziomie 4,6% i utrzymania tego stanu do 2024 roku.
Powell dodał także, iż żaden urzędnik nie przewiduje obniżek stóp procentowych w przyszłym roku i że prawdopodobnie nie rozważą obniżenia stóp procentowych, dopóki decydenci nie będą przekonani, że inflacja spada do celu Fed na poziomie 2% w trwały sposób.
Z innych ciekawych wydarzeń środy, Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (Securities and Exchange Commission) zagłosowała w środę za wprowadzeniem największych zmian w przepisach giełdowych w USA od połowy 2000 r., mających na celu zapewnienie małym inwestorom lepszych cen w ich transakcjach i zmniejszenie niektórych korzyści, z których korzystają firmy HFT (ang. high-frequency trading) i tzw. 'hurtowników' takich jak Citadel Securities i Virtu Financial Inc., które obsługują miliony zleceń składanych przez inwestorów indywidualnych. Głosowanie otwiera ustawę na publiczne komentarze co najmniej do 31 marca 2023 roku, zanim agencja będzie mogła zdecydować, czy je sfinalizować. "Dzisiejsze rynki nie są tak uczciwe i konkurencyjne, jak to tylko możliwe dla inwestorów indywidualnych" - powiedział przewodniczący SEC, Gary Gensler. Oczekuje się, że propozycja SEC spotka się z silnym oporem branży domów maklerskich, ponieważ nowe wytyczne mogą zmniejszyć ich zarobki. Akcje Virtu Financial (NASDAQ:VIRT) spadły wczoraj o 6,3%.