Kiedy na rynkach panuje dobra passa i giełdowe notowania każdego dnia sięgają rekordowych wartości, wielu inwestorów rozważa zabezpieczenie się przed zmiennością na wypadek przerwania wzrostowego trendu. Dla niektórych graczy jest to dość kontrowersyjna kwestia, jednak dzisiaj przyjrzymy się możliwościom dodania do Twojego portfela zabezpieczenia przed zmiennością.
Pytaniem nie jest tutaj, jak dodać takie zabezpieczenie. Obecnie możesz skorzystać z któregokolwiek funduszu ETF, jak np. ETF indeksu VIX (NYSE: VXX), istnieją ponadto produkty na zmienność oparte o kontrakty futures, jak i opcje na instrumenty bazowe związane ze zmiennością. Wracając do pytań, zastanowić się tutaj trzeba nad tym, czy w ogóle powinieneś rozważyć dodanie takiego zabezpieczenia.
Jedną z kwestii, której należy się przyjrzeć, jest Twój horyzont czasowy. Jeśli jesteś typem inwestora, który postrzega swoje inwestycje w perspektywie długoterminowej i ekscytuje go myśl o obniżeniu kursu akcji, wówczas zabezpieczenie przed zmiennością skutkować będzie na dłuższą metę stratą pieniędzy. Tacy inwestorzy wiedzą, że wszystko przetrzymają i liczą na spadek notowań, który pozwoli im zwiększyć inwestycję.
Jeśli jesteś natomiast graczem krótkoterminowym, to masz szansę naprawdę skorzystać na zabezpieczeniu przed zmiennością. Rozważyłbym tę strategię, jeśli lubisz korzystać z krótkoterminowych trendów, jednak martwisz się o wpływ na notowania wiadomości dotyczących konkretnej spółki bądź całego sektora.
Zabezpieczenie przed zmiennością z pewnością pomogłoby Ci w przypadku nagłego ruchu ceny akcji. Jeśli rynki (bądź pozycja, którą zajmujesz) odnotowują powolny, rozciągnięty w czasie spadek, wówczas strategia ta do niczego Ci się nie przyda. Takie zabezpieczenie chroni Cię przed tymi gwałtownymi, znacznymi spadkami, które zdają się pojawiać znikąd. Tego typu ruch notowań może zmieść krókoterminowego gracza, jednak z pomocą przychodzi właśnie zabezpieczenie przed zmiennością.