Indeks S&P 500 (NYSE: SPY) po raz pierwszy od października znalazł się pod silną presją sprzedaży. Jak na ironię, indeks osiągnął szczyt w zeszły poniedziałek po ogłoszeniu, że przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell zostanie nominowany na drugą kadencję przez prezydenta USA Joe Bidena.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to preferowany wynik przez większość uczestników rynku, ponieważ Powell był dość przyjazny rynkowi i dobrze sobie radził w ciągu ostatnich, trudnych 4 lat. Ponadto inna osoba prawdopodobnie zajęłaby się bardziej restrykcyjnymi regulacjami finansowymi.
Jednakże, od zeszłego poniedziałku, S&P 500 jest pogrążony w brutalnej wyprzedaży, która trwa i w tym tygodniu. Dzieje się tak pomimo tego, że według wielu miar technicznych rynek osiągnął poziom wyprzedania.
Głównym czynnikiem wyprzedaży jest wariant koronawirusa Omicron, który wiąże się z obawami, że może być odporny na przeciwciała, jakie zapewniają istniejące szczepionki, i że może być bardziej zakaźny niż poprzednie szczepy. Dzieje się to na tle rosnącej liczby przypadków koronawirusa, spowodowanej zwiększoną liczbą zgromadzeń oraz faktem, że wirus staje się bardziej zaraźliwy w miesiącach zimowych.
Kolejnym niedźwiedzim czynnikiem wpływającym na rynki jest inflacja i reakcja Fedu, która prowadzi do ograniczenia zakupów aktywów, a niektórzy oczekują podwyżek stóp w przyszłym roku. Oznaczałoby to znacznie szybsze tempo zmian niż jeszcze kilka miesięcy temu.
W rezultacie S&P 500 stracił już ponad 5%, a głębsze spadki notują Russell 2000 (NYSE: IWM) oraz sektory cykliczne, takie jak energia i materiały. Naturalnym pytaniem jest, czy jest to tylko kolejna okazja do "kupna bessy", która charakteryzowała rynek przez większą część 2021 roku, czy też początek głębszej korekty?
Pomimo ciągłych zagrożeń dla ożywienia gospodarczego i groźby zacieśnienia polityki Fedu, należy nadal kupować akcje, szczególnie biorąc pod uwagę silny trend wzrostu zysków. Wzrost zysków jest kontynuowany pomimo wielu skoków liczby przypadków zachorowań na COVID-19 w czasach, gdy istniały mniej skuteczne metody leczenia i szczepionki. Ponadto Fed może jeszcze zwolnić tempo luzowania polityki, a wskaźniki inflacji o charakterze długoterminowym już zaczynają hamować, na co wskazują ceny towarów przemysłowych i energii.