Po tym wszystkim, jak gigant social-media Facebook (NASDAQ: FB) zmienił nazwę na Meta w zeszłym miesiącu, aby odzwierciedlić swoje ambicje budowania metawersum, gdzie rozszerzona i wirtualna rzeczywistość pozwoli użytkownikom na interakcję w światach online, które obejmują gry i zakupy. Nvidia (NASDAQ: NVDA), potęga w dziedzinie chipów komputerowych, zaprezentowała nowe oprogramowanie i narzędzia obliczeniowe, aby wzmocnić swoje własne konkurencyjne parcie na wirtualne światy, które nazywa Omniverse.
Jej innowacje obejmują platformę do generowania inteligentnych awatarów, a także silnik komputerowy, który pomoże trenować głębokie sieci neuronowe, które tworzą AI. Optymizm w stosunku do Nvidii i metaverse poprawił notowania firmy w ostatnich tygodniach, ponieważ cena akcji rosła również po dobrych wynikach finansowych, CEO Jensen Huang nie pominął okazji, aby porozmawiać o przyszłości firmy w wirtualnych światach, opisując jak "Omniverse łączy doświadczenie Nvidii w AI, symulacji, grafice i infrastrukturze obliczeniowej".
"To jest wierzchołek góry lodowej tego, co ma nadejść" - powiedział. Wirtualne światy nigdy nie były bardziej realne. I choć inwestorzy skłonni do wyprzedzenia trendu mogą od razu spoglądać na akcje high-tech napędzające przyszłość, możliwości są w rzeczywistości o wiele bardziej zróżnicowane.
Według nowych badań przeprowadzonych przez Morgan Stanley (NYSE: MS), aktywa cyfrowe mogą stanowić 10% rynku dóbr luksusowych do 2030 r., dając możliwość uzyskania przychodów na poziomie 50 miliardów euro (57 miliardów dolarów) i zwiększając zyski branży nawet o 25%. "Obecnie ludzie spędzają więcej czasu na interakcji ze swoimi przyjaciółmi w mediach społecznościowych i na platformach do gier niż w prawdziwym życiu w krajach rozwiniętych", powiedział zespół banku, kierowany przez Edwarda Stanleya, Edouarda Aubina i Elenę Mariani. "W miarę jak coraz więcej aspektów życia ludzi przenosi się do internetu, popyt na cyfrową modę i dobra luksusowe będzie w najbliższych latach dramatycznie rósł" - dodali.
Istnieją zasadniczo dwie różne gałęzie możliwości metawersum dla firm luksusowych. Pierwsza z nich to gry - szczególnie te społecznościowe, w których duży nacisk kładzie się na wizerunek gracza. Według Morgan Stanley, coraz większą popularnością cieszą się gry, w których użytkownicy mogą płacić za dodanie luksusowych produktów do swojego internetowego awatara, również poprzez umowy z deweloperami o podziale przychodów. Oprócz gier są wydarzenia online, takie jak festiwale muzyczne, które mają potencjał dotarcia do ogromnej grupy młodych konsumentów. Obok marek luksusowych, beneficjentami tego trendu są takie firmy jak Universal Music Group (AMS: UMG).
Drugą szansą dla metaverse są niezbywalne tokeny (NFT), które są tokenizowanymi wersjami mediów cyfrowych, przechowywanymi i wymienianymi na blockchainie - zdecentralizowanej technologii księgi głównej leżącej u podstaw kryptowalut takich jak Bitcoin i Ether. Firmy luksusowe mogą sprzedawać ekskluzywne wersje swoich produktów cyfrowych za wysoką cenę: Dolce & Gabbana sprzedał dziewięć NFT za 5,7 mln dolarów, jak wynika z badań banku. NFT tylko zyskują na popularności. Według Morgan Stanley, w przypadku hossy, każdy z adresowanych rynków powinien przynieść podobny wzrost sprzedaży w sektorze luksusowym, ale NFT będą prawdopodobnie bardziej dochodowe.
"Podczas gdy współpraca w zakresie gier jest, naszym zdaniem, bardziej zaawansowana pod względem zdolności do generowania przychodów i szerszego efektu halo dla branży, NFT stanowią bardziej materialną szansę na wzrost EBIT w pozostałej części dekady" - powiedział zespół banku. Współpraca z grami może stanowić 40% przychodów z metaverse do 2030 roku, ale tylko 20% zysków. Podczas gdy przychody z mediów cyfrowych pozostają nieistotne dla marek luksusowych, możliwości tylko rosną, według Morgan Stanley. Podczas gdy rozwój metaverse zajmie lata i istnieje ryzyko dla jego długoterminowej przyszłości, gry społecznościowe i NFT są krótkoterminowe. Cały sektor luksusowy prawdopodobnie skorzysta z tych trendów, ale niektóre firmy mają lepszą pozycję niż inne. Mianowicie, marki "soft luxury", które produkują gotowe do noszenia produkty, takie jak wyroby skórzane i buty, są w lepszym położeniu niż grupy "hard luxury", specjalizujące się w biżuterii i zegarkach. A jeśli prawdą jest, że użytkownicy będą bardziej skłonni do noszenia skórzanych kurtek niż Rolexów w metawersum, zespół Morgan Stanley ma swój typ na wybór akcji: Kering (EPA: KER). Francuska grupa zajmująca się towarami luksusowymi jest właścicielem takich marek jak Gucci, Balenciaga, Yves Saint Laurent, Alexander McQueen i innych. Jest to najlepsza pozycja biorąc pod uwagę demografię marek, jak również przewagę firmy w innowacyjnej współpracy cyfrowej, według banku.
Balenciaga, na przykład, ma nowe partnerstwo dla towarów w grze online Fortnite. Użytkownicy mogą kupić ubrania z prawdziwego świata i zobaczyć billboard w grze, który pojawił się jednocześnie w Nowym Jorku, Londynie, Tokio i Seulu. Gucci, ze swojej strony, podjął współpracę z platformą do tworzenia gier Roblox (RBLX) pozwalając graczom na zakup wirtualnych produktów. Jak podaje Morgan Stanley, było tak dużo szumu wokół zakupu wirtualnej torebki Gucci, że odsprzedawała się ona na rynku online za więcej pieniędzy niż jej odpowiednik w świecie rzeczywistym. Akcje Kering, które są również przedmiotem obrotu na amerykańskich rynkach pozagiełdowych, wzrosły w tym roku o ponad 25%. "Metaverse nie jest tylko jakimś futurystycznym pomysłem. Wczesne jego wersje już istnieją", powiedział zespół w Morgan Stanley. "Oferuje on dużą szansę dla marek tylko cyfrowych. Ale marki luksusowe, z ich ogromną własnością intelektualną budowaną przez dziesięciolecia, będą jednymi z głównych beneficjentów" - dodano.