Wszyscy widzieliśmy w mediach informacje o pewnym indeksie osiągającym rekordowe notowania. Obecnie całą uwagę skupia na sobie indeks Dow Jones Industrial Average, który bliski jest osiągnięcia 20 000 pkt, aczkolwiek nie jest na tę chwilę w stanie tego dokonać. Czy uważasz tę informację za istotną? Czy powinna być ona dla Ciebie istotna? Który indeks powinieneś wybrać jako swój barometr? Cóż, to zależy od Twojego stylu inwestowania i celu, jaki chcesz osiągnąć. Dzisiaj przyjrzymy się również innym indeksom, aby łatwiej Ci było zdecydować.
Dow Jones Industrial Average zdecydowanie jest najpopularniejszym indeksem, o którym wiadomości pojawiają się nie tylko w mediach finansowych, ale i w standardowych serwisach informacyjnych. W skład tego indeksu wchodzi 31 spółek, które należą do jednych z największych przedsiębiorstw (według kapitalizacji rynkowej) i odnotowują najlepsze wyniki. Problem polega jednak na tym, że indeks ten reprezentuje jedynie kilka dużych spółek. W głównej mierze nie jest to odpowiedni wskaźnik faktycznych wyników rynku. Co więcej, jeśli jedna ze spółek nie odnotowuje pozytywnych wyników, Dow może wymienić ją na inną, lepszą. Ogólnie ci, którzy śledzą Dow Industrial Average, to bierni inwestorzy, którzy posiadają w swoich portfelach niewiele bądź żadnych udziałów.
Drugim najpopularniejszym indeksem jest S&P 500. Jak wskazuje jego nazwa, w jego skład wchodzi 500 spółek. Biorąc pod uwagę sam rozmiar indeksu, możemy wywnioskować, że jest on lepszym wyborem na określenie tego, jak radzi sobie rynek. Śledzący S&P 500 to bardziej aktywni gracze i profesjonaliści z branży. Powód jest prosty. Prawdopodobnie posiadają oni bądź zarządzają portfelami, które składają się z przynajmniej kilku komponentów indeksu S&P 500. Ponadto dzięki większej liczbie spółek profesjonaliści mogą także dokładniej ocenić sytuację w poszczególnych sektorach rynku. Jeśli dla przykładu w danym momencie największymi przegranymi indeksu są detaliści, łatwo można wywnioskować, że sektor sprzedaży detalicznej zareagował być może na jakąś złą wiadomość.
Ostatnim indeksem, o którym chciałbym Wam dzisiaj powiedzieć, jest Nasdaq 100. Jego fani to głównie gracze jednosesyjni, aczkolwiek indeks ten stanowi również drugi wybór wśród profesjonalistów. W jego skład wchodzi 100 spółek technologicznych. Inwestorzy jednosesyjni lubią używać Nasdaq jako barometru rynkowych wyników, ponieważ w jego skład wchodzi wiele bardzo aktywnych wybieranych przez nich spółek, takich jak np. Amazon (NASDAQ: AMZN), Netflix (NASDAQ: NFLX) czy Apple (NASDAQ: AAPL). Choć wymienione spółki stanowią komponenty również innych indeksów, wielce prawdopodobnym jest, że gracze jednosesyjni przyglądają się jednak Nasdaq 100, więc można nazwać go ich indeksem.
Powyższy tekst jest swego rodzaju przewodnikiem i nie stanowi jedynej i absolutnej prawdy. Istnieje wielu inwestorów jednosesyjnych, którzy wolą skupiać się na spółkach z indeksu Dow 30, jak i mnóstwo zarządzających funduszami, którzy specjalizują się w komponentach Nasdaq 100. Zatem jest to wyłącznie przykład na to, który indeks może najbardziej pasować do Twojego stylu inwestowania i przynieść Ci największe korzyści.