Alphabet Inc (NASDAQ: GOOG) (NASDAQ: GOOGL), spółka dominująca Google, musi usunąć dane zebrane od milionów użytkowników, którzy korzystali z trybu "incognito" w przeglądarce internetowej Google Chrome.
Firma zgodziła się usunąć dane w odpowiedzi na pozew z 2020 r., w którym oskarżono ją o wprowadzanie w błąd co do prywatności danych użytkowników w trybie "prywatnym" przeglądarki.
Tryb incognito jest reklamowany jako sposób na przeglądanie sieci bez zapisywania historii przeglądania. Jednak dzięki wykorzystaniu plików cookie stron trzecich Google gromadził dane użytkowników w latach 2016-2023 bez ich wiedzy.
Chrome jest domyślną przeglądarką na telefonach z Androidem i jest używana przez 3,45 miliarda ludzi na całym świecie, według Backlinko.
Google zgodził się zawrzeć ugodę w sprawie pozwu zbiorowego w grudniu ubiegłego roku na łączną kwotę 5 mld USD. Nowe szczegóły ugody zostały ujawnione w poniedziałek za pośrednictwem dokumentów sądowych od prawników broniących grupy użytkowników.
Wiadomość ta nie zniechęciła inwestorów w poniedziałek, a cena akcji spółki wzrosła o 2,5% w zeszły poniedziałek.
W e-mailu do Benzinga rzecznik Google powiedział, że firma jest zadowolona z rozwiązania tej sprawy, "którą od dawna kwestionowała, i dostarczy użytkownikom jeszcze więcej informacji na temat trybu incognito".
"Tryb incognito w Chrome będzie nadal dawał ludziom możliwość przeglądania sieci bez zapisywania ich aktywności w przeglądarce lub na urządzeniu" - powiedział rzecznik.
W pozwie zbiorowym powodowie oskarżyli Google o niedostateczne ujawnienie swoich praktyk gromadzenia danych, twierdząc, że firma potajemnie przechowywała informacje o przeglądaniu stron internetowych przez użytkowników nawet w trybie incognito.
Model biznesowy Google opiera się w dużej mierze na oferowaniu bezpłatnych produktów w zamian za gromadzenie danych od użytkowników, które są wykorzystywane do zasilania ogromnej usługi reklamowej firmy.
Zgodnie z pozwem Google nadal gromadził szczegółowe dane użytkowników za pośrednictwem technologii reklamowych i współpracy z zewnętrznymi stronami za pomocą Google Analytics lub Google Ad Manager, uzyskując w ten sposób wgląd w to, co użytkownicy robili online.
Rzecznik Google powiedział Seeking Alpha, że firma nigdy nie powiązała tych danych z użytkownikami korzystającymi z trybu incognito.
"Z przyjemnością usuniemy stare dane techniczne, które nigdy nie były powiązane z daną osobą i nigdy nie były wykorzystywane do jakiejkolwiek formy personalizacji" - powiedział.
W ramach ugody Chrome będzie domyślnie blokować pliki cookie innych firm w trybie incognito. Pozwalają one stronom, nawet Google'owi, śledzić aktywność użytkownika nawet w trybie incognito. Zgodnie z ugodą ustawienie to musi zostać utrzymane co najmniej do 2029 roku.
Google usunie również wszystkie dane zebrane w ten sposób przed grudniem 2023 roku. Po tej dacie przeglądarka Chrome zmieniła swoje oświadczenia o ujawnianiu informacji, aby doprecyzować, w jaki sposób informacje są gromadzone w "prywatnym" trybie przeglądania.
Użytkownicy nie otrzymają automatycznie pieniędzy z pozwu zbiorowego, ale ugoda pozostawia użytkownikom możliwość indywidualnego dochodzenia odszkodowania od Google. W zeszłym tygodniu grupa 50 użytkowników wystąpiła z takim pozwem w Kalifornii, jak podaje WSJ.
Firma stoi również w obliczu kilku innych procesów sądowych w Stanach Zjednoczonych, a także w Unii Europejskiej i na innych terytoriach, w tym przegranych sporów dotyczących kwestii antymonopolowych i niedawnej ugody na kwotę 1,67 mld USD w sprawie własności intelektualnej związanej z chipami sztucznej inteligencji.