Komisja Europejska chce zrobić porządek z wielkimi korporacjami, które nie płacą podatków. Na celowniku europejskich biurokratów są dwie międzynarodowe korporacje: Apple (NASDAQ: AAPL) i Amazon (NASDAQ: AMZN). To dopiero początek - jest całkiem możliwe, że już wkrótce kolejne korporacje znajdą się na celowniku Komisji Europejskiej za unikanie płacenia podatku.
System podatkowy Irlandii jest bardzo przyjazny dla zagranicznych inwestorów, którzy decydują się na przeniesienie lub rozpoczęcie swojej działalności. Przedstawiciele Komisji Europejskiej uważają, że w niektórych przypadkach ten system jest zbyt przyjazny - w szczególności dla korporacji. Komisja Europejska wezwała Irlandię do wyegzekwowania zapłacenia przez Apple zaległego podatku o wysokości 13 miliardów euro. Komisja pozwała Irlandię do Trybunału Sprawiedliwości, ponieważ nie potrafiła ściągnąć należnego podatku - mogło dojść do nielegalnej pomocy publicznej i przyznania niedozwolonych ulg podatkowych. Europejscy urzędnicy zapowiadają walkę o każde euro, które nie zostało zapłacone w formie podatku.
Kolejną korporacją na celowniku jest Amazon, który swoją europejską siedzibę ma w Luksemburgu. Za miniony rok Amazon zapłacił tylko 16,5 milionów euro podatku, podczas gdy jego przychody ze sprzedaży netto wyniosły ponad 115 miliardów euro. Po trzyletnim śledztwie Komisja Europejska wezwała Amazona do zapłacenia 250 milionów euro zaległego podatku - przychody uzyskane w trzech ostatnich kwartałach nie podlegały opodatkowaniu. Komisja stwierdziła, że umowa między Luksemburgiem i Amazonem przekroczyła dopuszczalny zakres ulg podatkowych. Według unijnej komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager, Amazon otrzymał nielegalne ulgi podatkowe. Kwota jest znacznie niższa w porównaniu do wysokości zaległego podatku Apple.
Urzędnicy europejscy prowadzą śledztwo w sprawie kolejnych możliwych nadużyć w zakresie pomocy publicznej. Już wkrótce Komisja Europejska może żądać zapłacenia zaległego podatku od sieci restauracji McDonald's (NYSE: MCD) oraz francuskiego przedsiębiorstwa energetycznego Engie (EPA: ENGI). Ostatnio brytyjski McDonald's zapłacił blisko 132 miliony funtów w formie "praw franczyzowych" w ramach struktury właścicielskiej, dzięki której mógł ograniczyć należny Skarbowi Państwa podatek. Pojawiły się przypuszczenia, że ta płatność trafiła do luksemburskiej spółki McDonald's, w której obecnie trwa dochodzenie zlecone przez Komisję Europejską.
Instytucje Unii Europejskiej coraz bardziej naciskają na wielkie międzynarodowe korporacje i domagają się zapłacenia zaległych podatków. Komisja Europejska ukarała także Google (NASDAQ: GOOG) - w tym przypadku nie chodzi o podatki, ale o nieuczciwą konkurencję. Według Komisji Google nadużywał dominującej pozycji na rynku wyszukiwarek i promował własne wyniki jako pierwsze w porównywarce cenowej Google Shopping. Kara wyniosła blisko 2,4 miliarda euro i mogła być zwiększona o 14 milionów dolarów dziennie, gdyby Google nie zdecydował się na wprowadzenie zmian. Kolejna kara dla Google może być znacznie większa - w tym przypadku chodzi o dominację Androida jako głównego systemu operacyjnego oraz o ograniczenie dostępu do usługi Google Play Store.
W ostatnich latach było wiele przypadków kar nałożonych na korporacje za praktyki monopolistyczne. W 2013 roku Komisja Europejska ukarała Microsoft (NASDAQ: MSFT) na kwotę 561 mln euro za uniemożliwienie użytkownikom łatwego wyboru przeglądarki internetowej i narzucenie domyślnej, czyli Internet Explorera. Microsoft został zobowiązany do przeprowadzenia koniecznych zmian, jednak nie zostały one zastosowane z powodu "błędu technicznego". W tym samym okresie Dania żądała od tej korporacji ponad 1 miliarda dolarów zaległego podatku. Wcześniej Microsoft został ukarany grzywną w wysokości 899 milionów euro za zwlekanie z ujawnianiem informacji o oprogramowaniu i wygórowane stawki od konkurencji. Już w późniejszym okresie karę w wysokości 1,06 miliarda euro otrzymał także IBM (NYSE: IBM) za praktyki monopolistyczne i naruszenie zasad uczciwej konkurencji - gigant IT udzielał zniżek w przypadku hurtowych zakupów jednostek centralnych oraz płacił wytwórcom za opóźnienie sprzedaży komputerów z układami AMD. Już wkrótce kolejne kary mogą zostać nałożone na wielkie korporacje, które unikają opodatkowania lub wykorzystują swoją silną pozycję na rynku.