Wybory wyborami, ale Chiny zdają się nie czekać na to, kto będzie kolejnym lokatorem Białego Domu. Lider Komunistycznej Partii Chin snuje mocarstwowe plany i kolejne partnerstwa.
W ważnym przemówieniu w środę prezydent Chin Xi Jinping omówił plany swojego kraju dotyczące odgrywania większej roli w światowym handlu, nie wspominając jednak o trwających napięciach ze Stanami Zjednoczonymi. "Będziemy pracować na rzecz wczesnego podpisania regionalnego, kompleksowego partnerstwa gospodarczego (RCEP) i przyspieszyć negocjacje traktatu handlowego Chiny-UE oraz umowy o wolnym handlu Chiny-Japonia-Korea" - obwieścił Xi. Chiński przywódca przemawiał za pośrednictwem wideokonferencji podczas ceremonii otwarcia trzeciego China International Import Expo, około 12 godzin po zamknięciu urn wyborczych w USA. Xi w przemówieniu nie odnosił się do Stanów Zjednoczonych, z którymi Chiny są skonfliktowane gospodarczo od mniej więcej dwóch lat. W czwartek rano nadal nie było jasne, czy prezydent USA Donald Trump wydłuży swoją prezydenturę, czy też kandydat demokratów Joe Biden zostanie kolejnym prezydentem. Według Isaaca Stone Fish z Asia Society jeśli chodzi o stosunki między USA i Chinami, największym problemem, jaki Pekin będzie miał z prezydenturą Bidena jest jego zdolność do współpracy z sojusznikami USA. Zwrócił też uwagę, że takie zjednoczenie mogłoby sprzymierzonym sobie narodom pomóc w opracowaniu bardziej spójnej strategii powstrzymania Pekinu. Paradoksalnie mniej przebojowy prezydent może, choć nie musi być bardziej skuteczny w relacjach z Chinami.
RCEP ma być największą umową handlową na świecie, jeśli 15 krajów Azji i Pacyfiku podpisze umowę jeszcze w tym roku, a podpisanie jej ma być kwestią czasu. UE i Chiny pracują nad własną umową inwestycyjną, ale dotychczasowe powolne postępy w negocjacjach osłabiły nadzieje na porozumienie do końca roku. Przeciągają się także rozmowy między Pekinem a sojusznikami USA, Japonią i Koreą Południową. Stephen Olson, pracownik naukowy w Hinrich Foundation stoi na stanowisku, że pominięcie w przemówieniu chińskiego przywódcy jakiegokolwiek odniesienia się do umowy ze Stanami lub USA jako takiego już mówi wiele. W tej chwili jest tak wiele napięć w ogólnoświatowych relacjach, że wydaje się, iż oba kraje są zadowolone ze zsunięcia się wojny handlowej na dalszy plan. Olson oprócz pominięcia Stanów nie widzi jednak wielu treści w przemówieniu chińskiego lidera, nazywając je wręcz niejasnymi frazesami. W środę Xi zaprezentował również listę sposobów, za pomocą których Chiny miałyby otworzyć rynek dla zagranicznych firm i poprawić lokalne środowisko biznesowe. Inicjatywy te, które w większości zostały już wcześniej zapowiedziane, obejmują zagadnienia od poprawy ochrony własności intelektualnej po zmniejszenie ograniczeń w imporcie technologii.
Przemówienie to z pewnością kolejny krok w zakresie zmiany światowego hegemona. Xi jest przekonany, że Chiny odegrają aktywną rolę w reformie Światowej Organizacji Handlu i współpracy z ONZ, G-20 i innymi organizacjami międzynarodowymi. Wezwał inne kraje i firmy do współpracy w obliczu pandemii koronawirusa. Covid-19 pojawił się po raz pierwszy pod koniec ubiegłego roku w chińskim mieście Wuhan. Wirus początkowo zatrzymał się w Chinach, ale w tym momencie mamy już do czynienia z globalną pandemią. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego podczas gdy światowa gospodarka stoi w obliczu skurczenia się w tym roku w wyniku pandemii, Chiny będą jedyną dużą gospodarką, która będzie się rozwijać. Pierwsze targi China International Import Expo odbyły się w 2018 roku, a ich celem było zaprezentowanie drugiej co do wielkości gospodarki świata jako kupującego, a nie producenta i sprzedawcy globalnych towarów. Mimo to chiński import wyrażony w juanach spadł o 0,6% w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym, podczas gdy eksport wzrósł w tym czasie o 1,76%. W targach ma wziąć udział batatela 100 międzynarodowych marek z Wielkiej Brytanii, ale też firmy amerykańskie, takie jak m.in. GE (GE), Qualcomm (QCOM), Cargill, Edwards Lifesciences (EW), Pfizer (PFE) i Eli Lilly (LLY).