Bezdotykowe zakupy za pośrednictwem handlu elektronicznego z możliwością odbioru zamówienia na przykład spod sklepu bez wysiadania z samochodu, tj. tak zwany curbside pickup, stały się normą podczas pandemii koronawirusa. Chociaż trendy te pojawiły się w wyniku pandemii, dyrektor generalny Walmartu (NYSE: WMT), Doug McMillon, uważa, że staną się one "nową normą" w branży detalicznej.
"Ponieważ kryzys stworzył potrzebę zachowania dystansu społecznego i wymaga od ludzi pozostania w domu, klienci jeszcze bardziej zaakceptowali odbiór [zamówień spod sklepów] i dostawę" - powiedział McMillon. "Mam wrażenie, że gdy kryzys zostanie w większym stopniu opanowany, ludzie zobaczą korzyści płynące z tych usług i prawdopodobnie będą z nich dalej korzystać. Stanie się ona częścią "nowej normy" w sektorze".
Według McMillona, sprzedawcy detaliczni tacy jak Walmart już zauważyli wzrost popularności usług, takich jak dostawa do domu i odbiór zamówień. Dlatego McMillon wydaje się sugerować, że kryzys koronawirusa mógł raczej utrwalić lub uzasadnić ten trend, niż go stworzyć. "To tylko przyspiesza znaczące zmiany, które już od jakiegoś czasu zachodzą w branży detalicznej" - powiedział.
Ponadto Walmart spodziewa się wzrostu liczby zamówień online, odbiorów spod sklepu i w sklepach w nadchodzącym okresie świątecznym. W rezultacie gigant handlu detalicznego szkoli pracowników pod kątem integracji bardziej elastycznych obowiązków w zależności od zmieniających się potrzeb klientów.
Podczas gdy popularność zakupów online wzrosła, a McMillon uważa, że nie zmaleje ona z dnia na dzień, gdy wirus zostanie opanowany, handel elektroniczny nie jest jedynym obszarem, w którym odnotowano korzyści wynikające z pandemii.
Ogólnie rzecz biorąc, sklepy wielkopowierzchniowe odnotowały wzrost wyników w ciągu ostatniego roku, podczas gdy detaliści w centrach handlowych odnotowali spadki. Oprócz Walmartu, sklepy, które korzystają na obecnej sytuacji, to Target (NYSE: TGT), Best Buy (BBY), Home Depot (NYSE: HD) i Lowe's (NYSE: LOW).
Dużą część sukcesu sklepów takich jak Walmart i Target można przypisać ich roli jako "punktów kompleksowej obsługi", które skutecznie zastępują trend odwiedzania centrów handlowych jako miejsc kompleksowej obsługi, gdzie klienci spełniali wiele potrzeb zakupowych, odwiedzając kilka sklepów podczas jednej wizyty.