Spółki biotechnologiczne rozbudzają wyobraźnię, a dla wielu inwestorów pozostają jednym z najbardziej dynamicznych i zmiennych sektorów.
Z jednej strony notowani są giganci branży z wielomiliardowymi przychodami i globalnym zasięgiem, z drugiej niewielkie podmioty, pracujące nad lekami i rozwiązaniami, często na wczesnym etapie produkcji. Rynek oferuje ogrom takich spółek, a często są to firmy "śmieciowe", które żyją i umierają na podstawie choćby decyzji FDA, czyli amerykańskiej Agencji Żywności i Leków, która zajmuje się regulowaniem i nadzorowaniem sprzedaży m. in. żywności, leków, suplementów diety i urządzeń medycznych na terenie Stanów Zjednoczonych. Kluczem do sukcesu jest wyłapać te, których projekty farmaceutyczne są w stanie przejść testy kliniczne i które zdołają wprowadzić swoje produkty na rynek.Novavax (Nasdaq: NVAX) koncentruje się na pracach związanych szczepionkami przeciwko RSV (Respiratory Syncytial Virus - to gorsza odmiana przeziębienia, występująca u niemowląt lub osób starszych), która obecnie jest poddawana testom klinicznym już w trzeciej fazie. Spółka ma kapitalizację na poziomie 885 mln USD, a za ostatni rok wykazała 183 mln USD straty. Analitycy przewidują, że spółka osiągnie rentowność dopiero w 2021 roku. Cena akcji to 2 USD. Jeśli zakładamy długoterminową inwestycję, to może się udać.
Inwestorzy zaangażowani w spółkę Dermira Inc (NASDAQ: DERM) - skupiającą się na pielęgnacji i zdrowiu skóry - w pierwszy marcowy poniedziałek dostali niemal zawału, kiedy akcje spadły o 63 proc. po wiadomościach, w których podano, iż spółka zaprzestanie opracowywania leku przeciwtrądzikowego, po tym jak leczenie nie spełniło głównych celów dwóch późnych etapów badań. Ów spadek można wykorzystać jako okazję do inwestycji, kiedy emocje nieco opadną. Firma ma w ofercie jeszcze dwa inne leki, czas na ich opracowanie i bardzo dużą ilość środków w gotowce. Wydaje się, że marcowe tąpnięcie to raczej wypadek przy pracy, niż skazanie spółki na margines. Jak tylko pojawi się popyt, można spróbować zagrać długoterminowo na domknięcie luki.
Pieris Pharmaceuticals Inc (NASDAQ:PIRS) to spółka biotechnologiczna, która koncentruje się na anemii, immunoonkologi i chorobach układu oddechowego. Jej kluczem do sukcesu ma być technologia anticalin, która pozwala szybciej opracowywać białka do zwalczania chorób. Spółka dla miłośników większej zmienności - w przeciągu ostatniego roku urosła niemal 300 proc. Bieżący rok przyniósł jej natomiast przecenę o 30 proc. i spadek ceny do poziomu 7 USD. Teoretycznie to okazja do wejścia w spółkę, niemniej jednak trzeba pamiętać, że leki opracowywane przez firmę są dopiero na drugim etapie lub wcześniejszym i nie ma preparatów sprzedawanych na rynku. Ostrożnie.
Aurinia Pharmaceuticals Inc (NASDAQ: AUPH) to mikrus, ale może mieć dobry przebój w rękach. AUPH opracowuje voclosporin - lek działający poprzez hamowanie enzymu aktywującego komórki odpornościowe. Druga faza badań dotyczących stosowania wokalizacji była świetna i wykazała, że 71% pacjentów, którym podawano voclosporynę za pomocą standardowych metod leczenia, doświadczyło całkowitej remisji podczas 48-tygodniowego badania. To bardzo pozytywny wynik dla AUPH. Akcje spółki kosztują nieco ponad 5 USD.
Wszystkie opisane spółki są dostępne u zagranicznych brokerów giełdowych dających dostęp do giełdy NYSE/Nasdaq. Także dla klientów z Polski.