W ostatni piątek cztery największe amerykańskie banki zainaugurowały sezon wyników kwartalnych. Wyniki okazały się mieszane. Z raportów wyłania się obraz, że branża bankowa szykuje się na spowolnienie gospodarcze, choć na razie szczególnie tego nie odczuwa.
Największe amerykańskie banki jak JPMorgan (NYSE:JPM), Bank Of America (NYSE:BAC), Citigroup (NYSE:C) czy Wells Fargo (NYSE:WFC), niejako stanowią barometr gospodarki, która pomimo siedmiokrotnej podwyżki stóp procentowych, póki co ma się stosunkowo dobrze. Pomimo nadal wysokiej inflacji "Gospodarka USA pozostaje obecnie silna, a konsumenci nadal wydają nadwyżki gotówki, a firmy mają się dobrze" - powiedział dyrektor generalny JPMorgan, Jamie Dimon, podczas rozmowy z analitykami.
Wysokie stopy procentowe przełożyły się na dynamiczny wzrost marż odsetkowych, co znaczy, że działalność pożyczkowa stała się bardziej opłacalna. Dynamika wzrostu oprocentowania pożyczek nie poszła jednak w parze z oprocentowaniem depozytów, które nieznacznie skurczyły się we wszystkich bankach. Niepewność rynkowa i gospodarcza skłoniła zarządy korporacji do ostrożnego zawierania dużych transakcji - jak fuzje, przejęcia czy emisje akcji, co skutecznie wyhamowało przychody segmentu bankowości inwestycyjnej, ze spadkami o ponad 50% w Bank of America i prawie 60% w JPMorgan i Citigroup.
Znacznie spowolniła także akcja kredytowa. W Wells Fargo, który był kiedyś największym pożyczkodawcą hipotecznym w USA, wolumen spadł do 15 mld USD z 48 mld USD rok temu, co stanowi najniższy odczyt od 2006 roku. Tymczasem w JPMorgan kredyty konsumenckie spadły do około 7 mld USD z 42 mld USD w zeszłym roku. To najmniejsza sprzedaż od 2004 roku.
Pomimo jak na razie zdrowej koniunktury w sektorze, niepewność gospodarcza jest odczuwalna, ponieważ tylko te cztery banki przeznaczyły w minionym kwartale łącznie 2,8 mld USD na pokrycie ewentualnych strat na kredytach, z czego JPMorgan Chase miał odłożyć prawie połowę tej kwoty.
Wspomniany JPMorgan Chase w czwartym kwartale wygenerował przychody 34,57 mld USD, co oznacza wzrost o 13,9% (wobec konsensusu analityków 34,38 mld USD) oraz uzyskał dochód 3,57 USD na akcję, co oznacza wzrost o 7,2% r/r (znacznie powyżej konsensusu 3,08 USD na akcję). Bank odnotował rekordowy dochód odsetkowy netto z działalności pożyczkowej na poziomie 20,3 mld USD, co oznacza wzrost o 48% r/r, a także przeznaczył aż 1,4 mld USD na potencjalne straty kredytowe, osiągając łącznie 2,3 mld USD rezerwy (powyżej konsensusu 1,8 mld USD). Prezes banku dodał, że "Zachowujemy czujność i jesteśmy przygotowani na wszystko, co się wydarzy, abyśmy mogli służyć naszym klientom...". Innymi słowy zdywersyfikowany model biznesowy banku przyniósł dobre wyniki, jednak bank zaznaczył, że zysk z pożyczek w 2023 roku będzie niższy.
Wyższe stopy procentowe zwiększyły zyski Bank Of America w wysokości 0,85 USD na akcję (wobec konsensusu 0,77 USD na akcję), przy kwartalnych przychodach w wysokości 24,5 mld USD, co stanowi wzrost o 11% r/r (i wyższe niż konsensus 24,2 mld USD). Wzrost zysków był napędzany przez przychody odsetkowe w wysokości 14,7 mld USD (wzrost o 29% r/r). Dyrektor generalny Brian Moynihan ostrzegł inwestorów, że gospodarka "coraz bardziej zwalnia", a bank odłożył 1,1 mld USD na rezerwy na straty kredytowe.
Wyniki Wells Fargo & Co. zostały obciążone opłatą związaną z ugodą z wysokości 3,7 mld USD, którą zawarł z Biurem Ochrony Finansowej Konsumentów, w związku ze skandalami sprzed kilku lat. Bank ostatecznie zarobił w kwartale 0,67 USD na akcje (wobec konsensusu 0,60 USD, co oznacza spadek o 50% wobec ubiegłego roku. Przychody spadły o 6% r/r do 19,66 mld USD (analitycy oczekiwali 19,99 mld USD). Dochód odsetkowy netto wzrósł o 45% r/r do 13,43 mld USD, podczas gdy dochody pozaodsetkowe spadły o 46% r/r do 6,23 mld USD. Bank przeznaczył 397 milionów USD do puli rezerw na pokrycie potencjalnych strat kredytowych. Dyrektor generalny Wells Fargo, Charlie Scharf, powiedział, że rok 2022 był "punktem zwrotnym w cyklu gospodarczym".