Miasto Boston powołało zastępcę kierownika ds. projektowania urbanistycznego. Pomysł powstał, by opracować i zrealizować "włączającą wizję", która ma być implementowana w zabudowanym środowisku miejskim.
Nowoczesne miasta już dawno przestały być siedliskiem przypadkowych, zindywidualizowanych projektów. Obecnie mają one stanowić jedną, harmonijną całość, która służyć ma lokalnemu społeczeństwu. W tym celu na amerykańskim podwórku Diana Fernandez Bibeau - bo o niej mowa - będzie współpracować z szefem planowania Arthurem Jemisonem i Departamentem Projektowania Miejskiego Bostońskiej Agencji Planowania i Rozwoju (BPDA) w nowo utworzonej roli, aby podnieść poziom designu w całym mieście. Fernandez, która studiowała na Temple University w Filadelfii, gdzie wyspecjalizowała się w architekturze krajobrazu ma za zadanie wspierać transformację lokalnej społeczności we wszystkich grupach wiekowych i ich umiejętności. Lokalna społeczność i miast ma mieć również bardziej "pieszy" charakter. Docelowo ma ona strategicznie przekształcić istniejące procesy BPDA. Burmistrz Michelle Wu jest przekonana o skuteczności nowej ekspertki, która będzie musiała dopasować dzisiejszy konstrukcyjny wymiar miasta do jego społeczności.
W ramach swojej pracy oraz tzw. agendy Mayor's Green New Deal Fernandez będzie współpracować z departamentami miasta, w tym z Departamentem Transportu, Departamentem Ochrony Środowiska czy Bostońskimi Szkołami Publicznymi. Wszystkie jednostki mają połączyć siły, by wdrażana wizja miała charakter holistyczny. Dotychczasowy główny planista Arthur Jemison nie może doczekać się współpracy i liczy, że Boston będzie bardziej odporny, a jednocześnie sprawiedliwym dla wszystkich. Nowa kierownik ds. projektowania ma również konsultować nowe projekty za pośrednictwem Fundacji Architektury Krajobrazu (LAF), Amerykańskiego Stowarzyszenia Architektów Krajobrazu (ASLA) czy Amerykańskiego Stowarzyszenia Planowania (APA). Niewątpliwie na efekty nowego pomysłu Bostonu trzeba będzie poczekać, choć trend inkluzji społecznej oraz architektonicznego ładu widać na całym świecie, również w Polsce - niektóre samorządy zatrudniają m.in. menadżerów rynku, którzy są odpowiedzialni za miejskie przestrzenie publiczne.