Kto nie kupił Bitcoina w czasie wybuchu pandemii spowodowanej koronawirusem, niech żałuje. Słynna kryptowaluta przekroczyła ETH i wszyscy obserwatorzy rynku zastanawiają się, czy to koniec wzrostów.
Bitcoin ustanowił nowy rekord w poniedziałek po tym, jak ta kryptowaluta gwałtownie spadła w ciągu weekendu, by odreagować po wyprzedaży w okolicach Święta Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych. Według danych Coin Metrics cena Bitcoina przekroczyła w zeszłym tygodniu 19000 USD za sztukę, tylko po to, by wrócić do około 17000 USD w czwartek i piątek. W poniedziałek rano przeskoczyła pułap 19800 USD, pobijając poprzedni rekord, czyli tzw. all time high z 2017 roku. Ale weekendowe notowania to w istocie odsłona najnowszego rajdu na większość głównych kryptowalut, których cena prawie się podwoiła od początku września. Sam Bitcoin od marca 2020 urósł o gigantyczne 400%, a ETH nawet więcej, ponad ten wskaźnik.
Tyler Winklevoss, współzałożyciel giełdy kryptowalut Gemini i wieloletni inwestor związany z Bitcoinem, stwierdził w "Squawk Box", że nie zamierza kupować już więcej Bitcoinów, ale uważa, że ta kryptowaluta ma dalszy potencjał do wzrostów. "Nasza teza jest taka, że Bitcoin to złoto 2.0, i wpłynie na rynek złotego kruszcu. A jeśli tak się stanie, musi mieć kapitalizację rynkową w wysokości 9 bilionów USD. Uważamy więc, że Bitcoin może kosztować w pewnym dniu nawet 500 000 USD za sztukę. Tak więc przy 18 000 cena wydaje się atrakcyjna, a skoro wciąż ktoś nie ma tej waluty jest to okazja do zakupu, ponieważ uważamy, że taki wzrost jest realny "- powiedział Winklevoss.
Cena Bitcoina osiągnęła szczyt na poziomie prawie 20000 USD pod koniec 2017 roku, ale 12 miesięcy później ta wirtualna waluta zaliczyła spektakularny spadek do 4000 USD. Trzeba więc mieć w pamięci, że rynek ten charakteryzuje się ogromną zmiennością. Niektórzy są jednak bardziej przekonani co do trwałości ostatniego rajdu, ponieważ kryptowaluta zyskała popyt ze strony znanych inwestorów i uznanie firm. Jeden z miliarderów zarządzający funduszem hedgingowym powiedział w październiku, że wzrost Bitcoina zaliczył dopiero "pierwszą rundę", podczas gdy Square i PayPal (PYPL) bardziej zaangażowały się w tą przestrzeń w ostatnim czasie. Oprócz gwałtownego wzrostu wartości Bitcoinów, w ostatnich tygodniach gwałtownie wzrosły również inne kryptowaluty, w tym altcoiny. "Bardzo trudno jest przewidzieć, dokąd zmierza szaleństwo związane z Bitcoinami, ale jeśli patrzymy na typy wybierane przez inwestorów zainteresowanych tą klasą aktywów lub wielkości dokonywanych alokacji, rynek dopiero się rozkręca", twierdzi Michael Sonnenshein, dyrektor zarządzający w firmie kryptograficznej Grayscale.
Zmienność Bitcoina i trudna do pojęcia przez zwykłego inwestora technologia blockchain doprowadziły do pojawienia się głosów o potrzebie większej regulacji rynku. Warto dodać, że wiele dzieje się również w drugiej co do wielkości kapitalizacji kryptowalucie, Ethereum. 1 grudnia 2020 ma miejsce premiera tzw. Ethereum 2.0. Jedna z modyfikacji nowej waluty to przejście z mechanizmu konsensusu opartego na dowodzie pracy (PoW) na staking (PoS). W ostatnich dniach ETH cieszył się ogromnym zainteresowaniem i w ujęciu procentowym rósł szybciej do BTC.