Pozytywny sentyment po ubiegłotygodniowym szczycie G20 w Osace dodał paliwa na nowojorskich parkietach. Panowie Xi i Trump wysłali w świat grzecznościowy przekaz o kontynuacji rozmów handlowych i wstrzymaniu wprowadzenia nowych ceł. Główny amerykański indeks S&P500 (NYSE:SPY) zdobywając kolejne historyczne szczyty, w kolejnych dniach otarł się o barierę 3000 pkt. Dobre dane z rynku pracy paradoksalnie zmartwiły inwestorów. W czwartek Amerykanie odchodzili Dzień Niepodległości.
Spotkanie w Osace dało rynkom finansowym poczucie ulgi. Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Chin nie tylko pozowali do wspólnych zdjęć, ale także poinformowali świat o złagodzeniu tonu. Symbolem tej kurtuazji może być fakt częściowego zniesienia sankcji na koncern Huawei. Fali entuzjazmu nie podzielają analitycy Citi Banku (NYSE:C), którzy twierdzą, że to tylko chwilowe zawieszenie broni i eskalacja konfliktu prędzej czy później powróci.
W piątek, w środku długiego weekendu w Stanach Zjednoczonych, miała miejsce comiesięczna publikacja danych z rynku pracy - tzw. Nonfarm Payrolls. Rządowe Biuro Statystyki Pracy (BLS) podało do wiadomości, że w czerwcu amerykańska gospodarka wypracowała 224 tys. nowych etatów (spodziewano się 160 tys.) (ale w tym aż 33 tys. etatów federalnych). Nieco rozczarowała dynamika płac 0,2% m/m (oczekiwano 0,3%) i 3,1% r/r (oczekiwano 3,2%), natomiast stopa bezrobocia nieco wzrosła do 3,7% (poprzednio 3,6%). Wbrew pozorom dla inwestorów z Wall Street jest to zła wiadomość - dobrze pracująca krajowa gospodarka i lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy, to oddalenie perspektywy obniżki stóp procentowych przez Fed, na co rynek liczy już od lipcowego posiedzenia (obniżka o 25 pb.).
Wiadomości ze spółek
Tesla (Nasdaq:TSLA) pozytywnie zaskoczyła inwestorów, dostarczając rekordową ilość pojazdów. W minionym kwartale spółka zdjęła z taśmy produkcyjnej i oddała w ręce klientów łącznie 95 200 pojazdów - to więcej niż przewidywali analitycy. Akcje Tesli rosły w skali tygodnia o 4,6%.
Dobry tydzień odnotował także chiński producent pojazdów elektrycznych NIO (NYSE:NIO), który odnotował aż 25% wzrost w skali tygodnia, po informacji, że chińskie władze ogłosiły kontynuację zwolnień podatkowych dla kupujących 'elektryki', aby pobudzić sprzedaż i utrzymać dobry 'zielony' trend w kraju. Dla spółki, która nie ma ostatnio najlepszej passy z uwagi na gorsze od oczekiwań wyniki czy konieczności wezwania do serwisu blisko 5000 elektrycznych SUV-ów, ze względu na wadę konstrukcyjną baterii powodującą pożary, taka wiadomość to impuls mogący odwrócić spadkowy trend.
Natomiast inwestorzy Symantec (NASDAQ:SYMC) zajmującego się bezpieczeństwem w sieci, wyrazili entuzjazm po tym, jak do wiadomości publicznej została podana informacja, że konglomerat technologiczny Broadcom (NASDAQ:AVGO) przygotowuje się do zakupu firmy. Najnowsze raporty na temat sytuacji informują, że umowa warta 15 mld USD jest 'na ukończeniu', natomiast analitycy wskazują, że przejęcie może przynieść inwestorom Symantec od 26 do 28 USD za akcję. W skali tygodnia kurs spółki wzrósł o ponad 18,5%.
W ciągu minionego tygodnia ETF na S&P500 wzrósł o 2,39% osiągając 298,46 pkt. I jak w zaistniałej sytuacji Fed ma obniżyć stopy?