Kolumbijskie linie lotnicze Avianca, będące trzecim największym przewoźnikiem w Ameryce Południowej, wystąpiły do nowojorskiego sądu o ochronę przed wierzycielami.
W dniu 10 maja prawnicy reprezentujący kolumbijski Avianca Holdings (NYSE: AVH) złożyli wniosek do nowojorskiego sądu o wszczęcie procedury ochrony przed wierzycielami zgodnie z rozdziałem 11 amerykańskiego prawa upadłościowego. Bezpośrednią przyczyną tego działania była konieczność wykupu tego dnia obligacji w wysokości 65 mln USD.Trudności finansowe Avianci są częściowo związane z problemami, przez jakie przechodzi cała branża lotnicza w związku z pandemią COVID-19. Kolumbijski przewoźnik zawiesił swoje operacje w połowie marca w związku z ograniczeniami w przemieszczaniu się ludności oraz spadkiem popytu. Jak poinformował przewoźnik, 88% krajów, do których wykonuje on połączenia, wprowadziło restrykcje w przemieszczaniu się. Linia stara się latać, na ile jest to możliwe m.in. cały czas startują samoloty Avianca Cargo.
Jak informuje zarząd spółki, ochrona przed wierzycielami ma dać jej czas na reorganizację, zarówno w zakresie działalności operacyjnej, jak i restrukturyzacji zadłużenia oraz relacji z leasingodawcami. Przewoźnik deklaruje, że pomimo wszczęcia procedury ochronnej, po zniesieniu lockdownu, dalej planuje on prowadzić działalność przewozową. Uspokaja on zarazem, że spółka celowa zarządzająca programem lojalnościowym LifeMiles nie jest przedmiotem postępowania.
Avianca w bardzo trudnej sytuacji finansowej znalazła się na długo przed pandemią. W 2003 r. kolumbijska linia raz już ogłosiła bankructwo zgodnie z amerykańskim rozdziałem 11. Wtedy to z trudności udało się jej podźwignąć dzięki Synergy Group należącej do Germana Efromovicha - południowoamerykańskiego biznesmena z polskimi korzeniami (dzięki polskiemu obywatelstwu był ujmowany w rankingach najbogatszych Polaków). Pod kierownictwem Efromovicha Avianca weszła na ścieżkę bardzo dynamicznego rozwoju. W 2009 r. doszło do fuzji Avianci z salwadorską linią TACA, której właściciel - Roberto Krieto, został mniejszościowym udziałowcem kolumbijskiego holdingu. Jak się okazało, kontynuowany dynamiczny rozwój w ostatnich latach nie był rentowny a spółka wpadła w poważne kłopoty finansowe. W kwietniu ubiegłego roku był zmuszony ustąpić dotychczasowy zarząd spółki powołany przez Efromovicha, a nowe kierownictwo powiązane z Roberto Krieto, musiało przystąpić do restrukturyzacji, która obejmowała m.in. wdrożenie planu naprawczego Avianca 2021 zakładającego m.in. anulowanie zamówień na kolejne samoloty czy ograniczania siatki połączeń. W związku z tym w drugiej połowie 2019 r. bankructwo ogłosiły dwie duże spółki córki - Avianca Brazil i Avianca Argentina. Spółka zakończyła 2019 rok z długiem wynoszącym 7,3 mld USD, a nowy zarząd poinformował na spotkaniu z załogą: "Avianca plajtuje, ludzie!" Wraz z ogłoszeniem ochrony przed wierzycielami podjęto decyzję o zamknięciu oddziału Avianca Peru i kontynuacji planu naprawczego.
Trudności Avianci to także ogromny cios dla amerykańskiej United Airlines (NYSE: UAL). Kolumbijski przewoźnik, po wstąpieniu w 2012 r. do założonego przez United sojuszu Star, zerwał współpracę z Deltą (NYSE: DAL), a nawiązał ją właśnie z linią z Chicago. W ostatnim czasie, po wystąpieniu brazylijskiej linii TAM ze Star Alliance, Avianca stała się głównym partnerem United na ważnym rynku południowoamerykańskim. O tym, jak ważnym partnerem dla United jest Avianca, może świadczyć fakt, że United Holdings, właściciel amerykańskiej linii, udzielił kolumbijskiej linii kredytów na łączną kwotę ok. 700 mln USD. Trudności w spłacie tego zadłużenia sprawiły, że w 2019 r. United mogło przejąć od Synergy Group udziały w przewoźniku. Ponieważ inne umowy zakazują United przejmowanie pakietów kontrolnych w innych liniach lotniczych, amerykanie dokonali zmiany zarządu obsadzając mniejszościowego udziałowca, Roberto Krieto, w roli przewodniczącego przewoźnika. Niepowodzenie restrukturyzacji Avianci wiązałoby się ze stratami finansowymi i strategicznymi dla United. W kwietniu United dokonało odpisu na kwotę 1 mld USD, na który składa się m.in. kredyt udzielony kolumbijskiej linii. Wstrzymanie operacji przez Aviancę oznaczałoby także osłabienie pozycji United na południowoamerykańskim rynku.
Powstała w 1919 r. Avianca jest drugą po holenderskim KLM, drugą najstarszą ciągle działającą linią lotniczą na świecie. W ubiegłym roku obchodziła ona 100 rocznicę założenia jako Kolumbijsko-Niemiecka Spółka Transportu Lotniczego. Obecnie jest ona trzecią największą grupą lotniczą w Ameryce Łacińskiej z udziałem w 2019 r. wynoszącym 7,6% za chilijsko-brazylijską LATAM (NYSE: LTM) i brazylijską GOL (NYSE: GOL). Zatrudnia ona 21 tysięcy osób, z czego 14 tysięcy w Kolumbii. Bankructwo Avianci byłoby ciosem nie tylko w kolumbijski rynek pracy, ale także tamtejszy system transportowy. W 2019 r. 54% z 29 milionów pasażerów na lotach krajowych skorzystało z usług właśnie tego przewoźnika. W przypadku ruchu międzynarodowego, jej udział wyniósł 47%. W związku z silnym zakorzenieniem Avianci w kolumbijską gospodarkę, zarząd przewoźnika chce negocjować z kolumbijskim rządem wsparcie dla linii, od którego w dużym stopniu będzie zależeć jej przyszłość.
Powyższy tekst jest prywatną opinią autora.