Wcześniej były chwalone za pozytywny wpływ na amerykańską gospodarkę, tworzenie nowych miejsc pracy, rozwój technologiczny. Obecnie amerykańskie korporacje są na celowniku stanowych prokuratorów generalnych. Śledczy badają potencjalne naruszenie prawa antymonopolowego i ochrony danych osobowych.
Dwie grupy amerykańskich śledczych ogłosiły, że prowadzą dochodzenie dotyczące dużych amerykańskich korporacji technologicznych takich jak Facebook (NASDAQ: FB) czy Alphabet (NASDAQ: GOOGL). Prokurator generalny stanu Nowy Jork wraz z siedmioma prokuratorami stanowymi oraz Dystryktu Kolumbia zajęli się sprawdzaniem Facebooka, natomiast druga grupa prokuratorów stanowych na czele z prokuratorem stanu Teksas mają na celowniku Google. Politycy, w tym prezydent Donald Trump oraz organy regulacyjne skrytykowały władzę, którą posiadają korporacje i zaczęli obawiać się ich wpływu.
Prokurator stanu Nowy Jork, Letitia James, opublikowała tweeta, w którym stwierdziła, że "rozpoczyna dochodzenie w sprawie Facebooka, aby ustalić, czy działanie korporacji nie narusza ochrony danych osobowych i czy nie obniża jakość decyzji konsumentów". Dochodzenie obejmuje Nowy Jork, Kolorado, Florydę, Iowa, Nebraskę, Karolinę Północną, Ohio, Tennessee oraz Dystrykt Kolumbii. "Największa platforma społecznościowa musi przestrzegać litery prawa" - dodała. Biuro prokuratora generalnego stanu Teksas wydało oświadczenie, w którym informuje o prowadzonym dochodzeniu dotyczącym wielkich korporacji, jednak nie podało dokładnie których spółek dotyczy.
Źródła agencji prasowych donoszą, że nieoficjalnie są prowadzone dwa dochodzenia przez ponad 40 prokuratorów stanowych. Jedno skupia się na wspomnianym wcześniej Facebooku, natomiast drugie dotyczy Google i podejścia korporacji do prywatności użytkowników, a także przestrzegania prawa antymonopolowego. Alphabet poinformował, że zwrócił się z prośbą do Departamentu Sprawiedliwości o udostępnienie informacji i dokumentów związanych z wcześniejszymi dochodzeniami. Will Castleberry, wiceprezes Facebooka ds. polityki stanowej i lokalnej, powiedział, że zamierza współpracować z organami nadzoru. Amerykańskie korporacje technologiczne są stale oskarżane o łamanie prawa o ochronie danych osobowych i naruszanie prywatności użytkowników. Facebook jest krytykowany za łagodne podejście do mowy nienawiści, a ostatnio zapłacił ugodę w wysokości 5 miliardów dolarów za udostępnienie danych 87 milionów użytkowników, które zostały użyte w czasie kampanii wyborczej Trumpa w 2016 roku. Ponadto krytyka dotyczy także "fake newsów", z którymi Facebook nie potrafi sobie skutecznie poradzić.
Amazon, największa platforma e-commerce, został oskarżony o nieuczciwe praktyki ze sprzedawcami zewnętrznymi, którzy muszą płacić za reklamę, aby konkurować ze sprzedażą produktów własnych z logiem Amazona (NASDAQ: AMZN). Deweloperzy krytykują Apple (NASDAQ: AAPL) i nieuczciwe praktyki, czyli wyłączność App Store na aplikacje na iPhone'y. Ponadto Spotify, aplikacja do streamingowania muzyki, twierdzi, że regulamin App Store utrudnia konkurowanie z Apple Music o płatnych subskrybentów. Ostatnio Google ukarano kwotą 170 milionów dolarów za naruszenie przepisów dotyczących prywatności dzieci. Donald Trump oskarża korporacje o ograniczenie konserwatywnych głosów użytkowników w Internecie. Na wieści o prowadzonych dochodzeniach akcje Facebooka spadły o prawie 2%, natomiast notowania Google, Apple czy Amazona nie uległy zmianie.
Współpraca stanowych prokuratorów to normalne działanie w przypadku, gdy rządowi federalnemu brakuje środków, instrumentów lub sposobu do działania. Taki przypadek był także w 1998 roku, gdy 20 prokuratorów generalnych prowadziło dochodzenie w sprawie Microsoftu (NASDAQ: MSFT) i jego potencjalnego monopolu na systemu operacyjne na komputery osobiste. Ostatnio 43 prokuratorów stanowych rozpoczęło dochodzenia w sprawie Teva Pharmaceutical i 19 innych producentów leków - oskarżani są oni o zmowę cenową i ograniczenie dostępu konkurencji do około 100 leków generycznych.