W lutym amerykańscy konsumenci szturmowali salony samochodowe, ale nie wszyscy producenci skorzystali z tego wzrostu zapotrzebowania. Ford Motor Company (NYSE: F) i Fiat Chrysler (NYSE: FCAU) zanotowały w lutym mocną sprzedaż, gdy konsumenci najwyraźniej zdecydowali się kupić nowe samochody. Chociaż patrząc z historycznej perspektywy luty nigdy nie był najlepszym miesiącem pod względem sprzedaży samochodów, ale dane opublikowane we wtorek wykazały, że dilerzy samochodowi skutecznie zachęcili klientów do odwiedzenia salonów. Powód? Analitycy twierdzą, że po potężnych burzach śnieżnych na Wschodnim Wybrzeżu, konsumenci w styczniu wstrzymali się z zakupami. Sprzedaż Forda (NYSE: F) skoczyła o 20% do 217,192 pojazdów, według szacunków analityków z założeniem 13% wzrostu, jest to najlepszy miesiąc sprzedażowy od 11 lat. Do dzisiaj sprzedaż Forda skoczyła o 9% w porównaniu do tego samego okresu w 2015. Jednak powodem do prawdziwej radości Forda był 28% wzrost sprzedaży SUVów, które zanotowały najlepszy luty w historii, sprzedano 65,016 pojazdów. Po ogłoszeniu tych wiadomości notowania akcji skoczyły we wtorek 4,64%.
Jednak nie każdy producent samochodów mógł skorzystać z tego napływu konsumentów. Całkowita sprzedaż General Motors(NYSE: GM) spadła 1,5% do 227,825 pojazdów, chociaż Wall Street spodziewało się wzrostu o 5,2%. GM obniżyło w lutym swoje dzienne dostawy samochodów do wynajmu o około 16,500 pojazdów, czyli 39%. Spółka oświadczyła, że spodziewa się w 2016 sprzedaży w wysokości około 20% całkowitej sprzedaży, jest to spadek z historycznego zakresu 22-24%, gdy spółka koncentruje się na bardziej lukratywnych rynkach sprzedażowych. Nie ucierpiały na tym notowania akcji GM, które we wtorek zanotowały skok o 2%.
W lutym dobre wyniki zanotowali również popularni producenci jak Nissan Motor (OTC: NSANY) i Honda Motor (NYSE: HMC), ale oczekiwań nie spełniła Toyota (NYSE: TM), a Volkswagen (OTC: VLKAY) nadal próbuje podźwignąć się po ostatnim skandalu.