American Express twierdzi, że podróże służbowe najprawdopodobniej nie wrócą w pełni do normy do 2023 roku. Emitent kart kredytowych nie spełni prognoz analityków, ponieważ wydatki konsumentów pozostają w trendzie spadkowym.
Według American Express (NYSE: AXP), amerykańscy konsumenci są liderami wzrostu wydatków na podróże i rozrywkę, ale słaby popyt ze strony konsumentów za granicą i firm może oznaczać, że wydatki na podróże nie wrócą do normy przez wiele lat. Wzrost wydatków na przeloty i posiłki w restauracjach "wskazuje na to, że popyt na podróże, o którym mówiliśmy, jest realny", powiedział Stephen Squeri, dyrektor generalny American Express, który przedstawił wyniki finansowe za pierwszy kwartał. Jednak utrzymujące się ograniczenia w podróżach zagranicznych i praca zdalna spowodowały, że ogólne wydatki na turystykę spadły wśród międzynarodowych klientów indywidualnych i korporacyjnych, którzy zazwyczaj wydają więcej na podróże. Ożywienie wśród tych klientów będzie powolne, powiedzieli analitycy Amexu podczas telekonferencji. "Mówiliśmy o 2023 roku, zanim wrócimy do poziomu z 2019 roku" - powiedział Squeri.
Do końca 2021 roku firma oczekuje, że wydatki na podróże i rozrywkę w całej grupie wrócą do poziomu sprzed pandemii notując wzrost o 70 procent, głównie dzięki amerykańskim konsumentom i małym firmom.
Wydatki na towary i usługi niezwiązane z podróżami już odbiły się od dna, osiągając w pierwszym kwartale poziom o 11 proc. wyższy niż w tym samym okresie 2019 roku. Jednak podróże i rozrywka pozostają o 60 procent niższe, więc ogólne wydatki klientów na karty kredytowe American Express były nadal o 12 procent niższe niż w pierwszym kwartale 2019 roku. Podczas gdy wydatki i ogólne wolumeny kredytów na kartach kredytowych wracają do normy, American Express intensyfikuje wysiłki mające na celu zapisanie nowych klientów, aby przyspieszyć ten proces. Firma wydała 1 mld dolarów na marketing w ciągu kwartału, co pomogło jej dodać 2,1 mln nowych klientów kart. Lepsze perspektywy gospodarcze skłoniły wiele firm finansowych do zmiany sposobu myślenia z zapobiegania stratom na polowanie na wzrost. Bankierzy i ekonomiści stają się coraz bardziej pewni perspektyw, biorąc pod uwagę skalę bodźców fiskalnych i monetarnych. Firmy mogły również uwolnić dużą część rezerw na potencjalnie złe kredyty, które zgromadziły w pierwszej połowie ubiegłego roku. Uwolnienie rezerw w wysokości 1,05 mld USD przyczyniło się do wzrostu zysków Amexu w pierwszym kwartale, nawet jeśli przychody nie spełniły prognoz analityków. Akcje spółki spadły o 2% w piątek rano.
W sumie spółka zanotowała w pierwszym kwartale zysk netto w wysokości 2,2 mld dolarów, czyli 2,74 dolara na akcję, w porównaniu z 367 mln dolarów, czyli 41 centów na akcję, rok wcześniej. Przychody spadły o 12 proc. do 9,1 mld dolarów, w porównaniu z szacunkami analityków na poziomie 9,2 mld dolarów.