Rząd federalny zmienia definicję pojęcia "wód Stanów Zjednoczonych". Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) poinformowała 12 września o wycofaniu ustawy Clean Water Rule, która ochraniała tereny podmokłe i mniejsze drogi wodne przed zanieczyszczeniami wynikającymi z działalności człowieka. W jej miejsce powstanie nowy przepis, jednak będzie on obejmował ochroną znacznie mniej obszarów.
Wiele amerykańskich przedsiębiorstw od samego początku sprzeciwiało się ustawie Clean Water Rule, ponieważ nakładała na nie zbyt daleko idące ograniczenia. Doszło nawet do tego, że Narodowa Federacja Niezależnych Przedsiębiorstw (NFIB) pozwała administrację Obamy za jej wprowadzenie.
Clean Water Rule ma na celu sprecyzowanie zasad gospodarowania zasobami wodnymi. Weszła w życie w 2015 roku za sprawą EPA oraz Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych w ramach ustawy Clean Water Act z 1972 roku. Zadaniem Clean Water Act jest przywrócenie i utrzymanie chemicznej, fizycznej i biologicznej równowagi na amerykańskich drogach wodnych. Cel ten był realizowany poprzez określenie obowiązków władz stanowych w zakresie walki z zanieczyszczeniem i zapewnienie im do tego niezbędnych środków.
Nowy przepis zostanie ogłoszony w zimę.
Nathan Rott, dziennikarz NPR, powiedział: "Wycofanie [ustawy] było długo oczekiwane. Deweloperzy, spółki wydobywcze i farmerzy przedstawiali ustawę jako ogromne nadużycie rządu. Organizacje ekologiczne i administracja Obamy twierdzą, że szersza ochrona jest konieczna do zapobieżenia zanieczyszczeniu skomplikowanych systemów wodnych w USA."
Szef EPA Andrew Wheeler powiedział w czwartek, że wiele stanów posiada własne systemy ochrony dróg wodnych.
Jon Devine z organizacji Natural Resources Defense Council wypowiedział się na temat nowej polityki EPA: "Administracja Trumpa nie zna granic w szaleńczym rozdawaniu nagród za zanieczyszczanie, więc eliminuje ważne przepisy, nie zważając na prawo czy zdrową naukę. To nieuzasadnione działanie jest nielegalne i będzie rozpatrywane w sądzie".
Wielu ekologów obawia się, że nowa ustawa doprowadzi do pogorszenia się stanu wód pitnych w Ameryce, szczególnie w przypadku mniejszych zbiorników, które będą całkowicie pozbawione ochrony.